Krok po kroku: Jesień w pełni.

Jesień rządzi się swoimi prawami. Ma również swoje przywileje: cofnięcie czasu i jedna godzina snu dłużej. Wstajemy rano ciemno, chwila słońca i znowu ciemnooo... Ale dzięki temu nawet ciemniejszy makijaż od samego rana jest jak najbardziej na miejscu. Dzisiaj przedstawiam krok po kroku, jeszcze jedną jesienną propozycję.

Opis od górnego lewego rogu:

1. Baza na całą powiekę górną i dolną (ArtDeco).

2. Na całą powiekę ruchomą aplikuję miedziany cień (Kryolan, paleta Viva: cooper).

3. Załamanie powieki zaznaczyłam brązowym cieniem (Kryolan, paleta Viva: walnut).

4. Czarną żelową kredką maluję kreskę blisko rzęs, wyciągając "jaskółkę" do góry kącika zewnętrznego (Avon - SuperShock).

5. Wcześniej namalowaną kreskę pokrywam i delikatnie rozcieram zielono-brązowym cieniem kameleonem (Catrice - C'mon Chameleon!).

6. Granice brązowego cienia, oraz dolną powiekę maluję białym opalizującym na żółto-złoto cieniem, aby złagodzić zarys makijażu (Kryolan, paleta Viva: lychee).

7. Tuszuję rzęsy i wypełniam linię wodną czarną kredką (Rimmel - scandaleyes retro glam/ Avon - superschock).

8. Podkreślam brwi (zestaw Christiano, dark brown).

Oczywiście cerę malujemy według uznania/preferencji. Osobiście zastosowałam na strefę T Bielenda- kaszmirowy fluid do twarzy, następnie na całą buzię Clinique - superdefense CC (colour correcting) cream w odcieniu light. Cienie pod oczami dodatkowo zakryłam korektorem MAP - FLWAIV. 

Te czerwone pasma włosów to takie zakłamanie od bluzki jaką miałam na sobie

Konturowanie bazą Chanel - soleil tan de chanel. Buzię przypudrowałam MAC - skinfinish mineralize natural (light plus). Poprawiłam konturowanie Terracotta light - Guerlain (02 blondes). Usta pomadka The Body Shop (64).

Czy Wy też instynktownie sięgacie po inne kolory w zależności od pory roku?

p.s. Jeśli macie chwilę, posiadacie konto na wizażu, proszę o głos: Konkurs Sephora, Make-Up-School (można głosować codziennie).