Zużyte | Clarins, Elmex, Fa, Ministerstwo Dobrego Mydła.

Dobrze, przekonaliście mnie do tego, by pisać z powrotem o zużytych produktach. Dzisiaj kolejna porcja, bo nie chcę gromadzić więcej niż 3-4 sztuki, żal mi miejsca i czasu, który musiałabym jednorazowo poświęcić na odpisywanie większej ilości (a szykują się kolejne dwa puste opakowania). Uznajmy to też jako przerywnik między poważniejszymi tematami;)

30 ml miniatura płynu do demakijażu marki Clarins to był dodatek przy zakupie tuszu do rzęs. Tak się złożyło, że przydał się, aby "zapchać lukę" pomiędzy zakupami tego typu produktów. Na dodatek bardzo skuteczny, według producenta domywa makijaż wodoodporny. Mój codzienny makijaż jest raczej skromny, największym wyzwaniem mogła być kreska żelowym eyelinerem połączonym z duraline. I w tym przypadku zmywanie było łatwe i przyjemne. Nie tłuści jakoś szczególnie okolic oczu i nie powoduje dyskomfortu. Naprawdę ciekawy produkt, nie bez powodu znalazł się w faworytach czerwca. Na dodatek pięknie pachnie różą :)

INCI: Cyclomethicone, Aqua, Rosa Damascena Flower Water, Isohexadecane, Butylene Glycol, Sodium Chloride, Centaupea Cyanus Flower Water, Parfum, Benzyl Alcohol, Penthexol, Capryl/Capryl Glucoside, Disodium EDTA, Tetrasodium EDTA, Glycerin, Dehydroacetic Acid, Citric Acid, Potasium Sorbate, Sodium Benzoate, Chamomilla Recutita Flower Extract, Cl 42090
Teraz do demakijażu używam mleczko Be Organic. 

Pasta do zębów Elmex pojawiła się wtedy, gdy nie miałam dostępu do pasty Blanx. Wydaje mi się, że jest intensywniejsza, trochę nawet podrażniła moje dziąsła ( i dlatego muszę pamiętać by więcej jej nie kupować!). Co tu więcej mówić? Robi to co ma robić, czyli myje zęby i odświeża oddech. Przeciwdziałanie próchnicy? Dbam o zęby i mam wszystkie zdrowe. 

Miniatura Dezodorantu Fa - pink passion to spontaniczny zakup z przed dwóch lat! wymuszony przez potrzebę odświeżenia w ciągu upałów. Zapach bardzo udany, słodki. Spełnił swoją rolę, chociaż nie zastąpi mi antyperspirantów, a dzięki swoim niewielkim gabarytom (50 ml) mogłam go nosić w torebce. Powrotu nie planuję, teraz można kupić chusteczki odświeżające, wtedy chyba jeszcze nie było takich w sprzedaży;) Aktualnie używam kolejną sztukę antyperspirantu w kremie Garnier. 

Kule do kąpieli to coś czym lubię się rozpieścić jeden-dwa razy w miesiącu. Robiąc zamówienie na Ministerstwo Dobrego Mydła nie mogłam się oprzeć i zakupiłam 4 sztuki półkuli. Dwie z nich już zużyłam: czekoladową oraz mleko, miód i owies. Każda o wadze 50 gram, czyli znacznie mniej niż kule Organique. Półkula wrzucona do wody szybko się rozpuszcza, niestety nie tworzy piany, ale delikatnie natłuszcza skórę, więc można odpuścić sobie balsamowanie ciała. Obszerniejsza recenzja jeszcze się pojawi, porównam też zapachy ze sobą i wybiorę tą, która podoba mi się najbardziej. Na razie powstrzymuję się od ostatecznego werdyktu czy lubię, czy nie. 

Znasz te kosmetyki, a może myślisz o zakupie?