Kupiony pod wpływem reklamy | Neo. Antyperspirant nowej generacji Garniera.
Bodajże w październiku pojawiła się nowość Garniera, innowacyjny antyperspirant w suchym kremie. Po fali pozytywnych recenzji w sieci (uhm... często sponsorowanych) uległam i kupiłam swoją sztukę za ok. 16 zł na początku grudnia 2014. Na pytanie czy było warto? odpowiem w dzisiejszym poście.
Na początek ogromny plus za schludną szatę graficzną.
Innowacyjny w tym całym antyperspirancie za pewne jest aplikator widoczny na zdjęciu u góry. Przyjemny w użyciu na skórę pod pachami. Sama formuła suchego kremu według mnie nie jest za bardzo nowoczesna, podobną znajdziemy w antyperspirantach w sztyfcie.
Nie mam zastrzeżeń co do długości schnięcia preparatu, można już po chwili się ubrać, nie klei się. Co do brudzenia odzieży, z tym jest różnie, może ja jestem taką gapą, że na czarnych ubraniach czasami zrobi smugi podczas wciągania bluzki przez głowę. Ale te smugi można szybko usunąć zwilżonym ręcznikiem i po problemie. Nie zaobserwowałam zażółceń na jasnych ubraniach.
Wybrałam w ciemno zapach soft cotton. Czyli najbardziej neutralny, delikatny. Zapach jest świeży lekko mydlany ale nie mdlący. Nie gryzie się ze stosowanymi perfumami. Jest na tyle uniwersalny, że z powodzeniem może go stosować kobieta jak i mężczyzna (mój małżonek używał go kilka razy, gdy skończył mu się jego ulubiony antyperspirant).
Oceniając skuteczność preparatu: przypomnę, że od około dwóch lat mój problem z potliwością trochę się nasilił. Wiele antyperspirantów po prostu sobie nie radzi solo. Więc wspomagałam się kulką Etiaxil z częstotliwością 1-2 razy w miesiącu. Na dodatek mam wrażliwą skórę pod pachami, łatwo ją podrażnić, odczuwam pieczenie/ swędzenie... (Tak było m.in. z Ziaja bloker, Vichy z zieloną nakrętką).
W przypadku Garnier Neo nie odczuwałam żadnych przykrych dolegliwości. Skóra ani razu nie była podrażniona, nawet zaraz po goleniu. Potliwość - uregulowana. Czasami w bardziej stresujące dni, czy podczas wahań temperatur (na zewnątrz/ mieszkanie/ klimatyzowane pomieszczenie/ ogrzewanie w samochodzie itd.) pod koniec dnia pachy były lekko wilgotne, ale nie tworzyły się krępujące plamy na ubraniach. Zapach cały czas przyjemny! Przez te 3 miesiące stosowania jedynie 2 razy sięgnęłam po Etiaxil na noc. To bardzo dobry wynik. Zobaczymy jak będzie sprawował się w wyższych temperaturach latem, ale mam nadzieję, że się nie zawiodę...
Tak jak wspomniałam małżonek kilka razy zastosował antyperspirant Garnier i również był zadowolony ze skuteczności. Fakt jest osobą, która raczej nie poci się intensywnie pod pachami pomimo różnej specyfiki pracy (fizyczna/ umysłowa).
Odnalazłam jeden minus produktu. W miarę jak ubywa kosmetyku z tubki, wydobywanie preparatu staje się trudniejsze. Potrzeba użyć dwóch dłoni i trochę więcej siły. Pewnie tego producent do końca nie przemyślał.
Mimo wady z antyperspirantu Garnier jestem zadowolona. I planuję zakup ponowić, gdy zużyję tą tubkę. Mam też nadzieję, że w cieplejsze miesiące również mnie nie zawiedzie.
Znacie nowość Garnier?
Znam i mam podobne odczucia do Twoich :) Bardzo lubię ten antyperspirant, przyjemnie się go używa w takiej formule, nie mam problemu z potliwością i u mnie wystarcza w zupełności :) Też mam tę wersję zapachową i lubię ją właśnie za delikatność :)
OdpowiedzUsuńWiem;) pamietam twoja recenzje i chyba ona najbardziej przekonała mnie do zakupu.
UsuńNie znam tego produktu :)
OdpowiedzUsuńWarto poznać ;)
UsuńPodoba mi się ten aplikator! :D Ja mam swój sprawdzony antyperspirant od jakiegoś czasu ale ten wydaje się taki fajny właśnie dzięki temu aspektowi :))
OdpowiedzUsuńFakt tym nietypowym aplikatorem przekonali chociaż do wypróbowania wiele osób bo to w końcu innowacja wsród nudnych antyperspirantów.
UsuńMiałam, a nawet wciąż mam, ale leży sobie nieużywany na półce. Jestem bardzo niezadowolona z tego produktu, gdyż nie spełniał swojego podstawowego zadania -ochrony przed potem. Ale cieszę się, że sprawdził się u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPoważnie? Jestem zaskoczona, bo ja raczej pocę się więcej niż mniej.
UsuńJa ogólnie mam problem z potliwością, widocznie większy niż Twój :)
UsuńRozumiem, a próbowałaś blokerów właśnie typu Etiaxil? Bo mi uratowały życie 2 lata temu, wtedy używałam trochę częściej według zaleceń na opakowaniu, teraz już na szczęście nie muszę tak często. Ale serio pot lał się wszędzie.. i po plecach i pomiędzy biustem to utrudniało życie....
UsuńMniej więcej od 10 roku życia zmagam się z wzmożoną potliwoscia i pamiętam, że wtedy używałam etiaxil i było lepiej. Jakiś rok temu używałam blokera z ziaji, ale nie polecam, bardzo swedziała mnie skóra pod pachami. A pół roku temu kupiłam medispirat, który działał całkiem nieźle, chyba muszę się z nim przeprosić i znów zacząć używać :))
UsuńZ Ziają miałam taką samą krótką przygodę:P
UsuńMedispirant jeszcze nie używałam ale dobrze wiedzieć, że jest wart wypróbowania.
A ja go jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ostatnio zastanawiałam się nad tym produktem, bo mój obecny antyperspirant jest już na wykończeniu. Jednak najpierw wolałam przeczytać kilka opinii na jego temat, zanim znowu kupię jakiegoś bubla. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWszystko fajnie, tylko nie wiem czy wiecie, że aluminium, które jest w tym produkcie na 2 miejscu jest rakotwórcze (2 miejsce - 2 ilość w składzie)? 99% produktów drogeryjnych posiada aluminium, badania wykazały, że produkt ten może powodować raka piersi oraz chorobę Alzheimera! Ja także używam antyperspirantów, ale nie drogeryjnych tylko z firmy w której pracuje, nie posiada on w składzie parabenów ani aluminium, a do tego jest w bardzo korzystnej cenie. Jakby ktoś chciał wiedzieć coś więcej na ten temat to zapraszam :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej zdaję sobie z tego sprawę, ale niestety inne naturalne metody w moim przypadku zawodzą.
UsuńA próbowałaś takich bez parabenów i bez aluminium? Antyperspiranty nie powinny zatrzymywać potu, tylko go neutralizować, aby nie było go czuć. Zatrzymując pot sami sobie szkodzimy
UsuńDalej jesteś z niego zadowolona? Chcę zrezygnować z kulki Garnier na rzecz czegoś co nie będzie zostawało w 90% na ubraniu. Mam dylemat pomiędzy tym produktem a schmidt's deodorant.
OdpowiedzUsuńZużyłam kilka opakowań i byłam zadowolona, ostatnio już któryś miesiąc z kolei używam Schmidt's naturalny dezodorant,ale nie jest idealny.
Usuń