Maluszek OPI - visions of love, z kolekcji Mariah Carey.

Najnowsza kolekcja - świąteczna OPI, sygnowana jest przez Mariah Carey. Lakierów mam od groma, chcąc uniknąć dubli zdecydowałam się na zestaw 4 maluszków, każdy po 3,75 ml. Na pierwszy ogień idzie Vistions Of Love. Opisany jako głęboki burgund. Takiego jeszcze nie miałam!

Burgund do ciemna czerwień, przypominająca wino, czasami nawet wpada w brąz. Potrzeba 3 cienkich warstw do idealnego pokrycia płytki. Schnie dosyć szybko tak jak wszystkie OPI, które mam. Malowane na godzinę przed snem, nic podczas spania nie odgniotło się, jak to miałam nieraz przy innych lakierach. Co do trwałości tego odcienia na razie się nie wypowiadam. Z doświadczenia z innymi, to 4-7 dni jedynie z lekko startymi końcami. 

Paznokieć palca serdecznego u lewej ręki uległ rozdwojeniu, stąd ta nierówność na płytce. Mimo to są twarde, mocne i długie:)

Podoba mi się bardzo i uważam za idealny na okres jesieni - zimy i oczywiście świąt.

O świętach myślę coraz bardziej intensywnie - czym obdarować moich bliskich. Postaram się z wyprzedzeniem na blogu o wpis prezentujący prezenty tak jak to zrobiłam w zeszłym roku. Takie listy bywają pomocne i z chęcią zaglądam na inne blogi prezentujące propozycje np. dla mężczyzn - co jest moją największą zmorą...

Wracam do lakieru, co myślicie o tej propozycji OPI?