Mani: Catrice, 770 Put Lavender On Agenda.
Do tego koloru przymierzałam się już tydzień czasu. Chciałam pomalować "na zakładkę" ale skróciłam tak bardzo paznokcie, że zakładki nie ma jak wykonać. Nałożyłam jako bazę resztkę odżywki Eveline 8w1 total action i mam nadzieję, że mani wytrzyma ze mną jak najdłużej;)
Lakier o pojemności 10 ml można zakupić w cenie niecałych 10 zł, ja płaciłam ok. 8 w promocji, więc nie wiem, czy jest jeszcze dostępny. Gdzie można kupić kosmetyki Catrice? Drogeria Natura i Hebe. Jak widać na zdjęciu buteleczka jest z grubego szkła w kształcie takim jaki lubię, z szerszym pędzelkiem dobrze przyciętym po bokach - co ułatwia malowanie przy skórkach. Nie smuży, trochę bąbluje (ale to może przez odżywkę - bazę). Kryje dobrze przy 2 warstwach z ładnym połyskiem. Kolor to jak nazwa podpowiada lavenda:) na paznokciach ciemniejsza niż w buteleczce. Jak to Olcik mówi nudny i smutny - ale nic na to nie poradzę, że lubię takie odcienie, bardziej odważne i neonowe to mogę nosić, ale na stopach...
O trwałości wypowiem się później, ale przeważnie lakiery Catrice spokojnie na moich pazurach goszczą 4 dni, dlatego lubię po nie sięgać. EDIT: Lakier wytrzymał na paznokciach 6 dni, z lekkim odpryskiem na palcu wskazującym prawej dłoni (5tego dnia) i ociupinkę startymi końcami:) Może to też być zasługa odżywki eveline, którą użyłam jako bazę.
I co myślicie o takim kolorze?
Też lubię takie "nudne i smutne" kolory na paznokciach :) Ale za to nie do końca kupuję samą formułę lakierów Catrice - jakaś taka zbyt gęsta... (?)
OdpowiedzUsuńhmm mi odpowiada, bynajmniej nie trzeba kłaść 3 warstw, ale ja malowanie paznokci mam we krwi, więc gęstość czy rodzaj pędzelka nie robi mi dużej różnicy (no chyba, że jest lejący jak woda)
UsuńBardzo ładny kolorek... sama bym się na taki pokusiła :)
OdpowiedzUsuńśliczny kolor, lubię takie brudaski ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich kolory i trwałość u mnie trzymają się wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny kolor! Lubię takie nosić :)
OdpowiedzUsuńpiękny ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie mój kolorek, ślicznie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten kolor :)
OdpowiedzUsuńlubię te lakiery, ładny odcień. coś innego niż wszechobecne pastele i neony i piaski. ja teraz mam piasek z lovely już chyba ósmy raz i muszę pójść w jakiś ciemniejszy krem. mhmm
OdpowiedzUsuńkolor śliczny - ja jeszcze w swoich zbiorach nie mam ich lakieru - za słabe czasem promocje są ;)
OdpowiedzUsuńJaki ładny ten kolor, bardzo w moim typie :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor! uwielbiam takie, ale latem nie miałabym serca go nosić.. Wolę teraz wszystko co szalone ;D
OdpowiedzUsuńteż tak mam :) takie kolory lubię jesienią i zimą :P ale lakier bardzo ładny
Usuńbardzo ciekawy odcień ;)
OdpowiedzUsuńjest spoko :)
OdpowiedzUsuńO kurczę, nie znałam tej marki - chyba się skuszę, bo recenzja zachęcająca jest;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
http://spinkiiszpilki.blogspot.com
Podoba mi się ta przykurzona lawenda!
OdpowiedzUsuńcudny, brakuje takiego w mojej małej kolekcji
OdpowiedzUsuńjuż mnie na instagramie zaciekawił. bardzo łdny kolor, osobiście nic podobnego w lakierach u siebie nie mam. ;)
OdpowiedzUsuńja też lubię takie przygaszone odcienie :)
OdpowiedzUsuńŁadny odcień, spokojny ale dosyć ciekawy.
OdpowiedzUsuńśliczny kolor ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się taki odcień :))
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :)
OdpowiedzUsuńSuper kolorek :)
OdpowiedzUsuń