Przydatny gadżet | Lampka ze złączem usb.
Nie wiem jak Ty, ale ja nienawidzę siedzieć przy kompie po ciemku (żeby było zabawniej nie lubię też po ciemku jeść). Mój małżonek za to nie znosi wieczorem sztucznego światła z żyrandola. Z pomocą przyszedł kumpel, który obdarował mnie lampką ze złączem usb. Małym a jakże przydatnym gadżetem!
Lampka, którą mam posiada 5 żarówek led. Daje wystarczająco światła, by swobodnie pisać czy przeglądać strony www. Zasilana przez usb - czyli pobiera prąd z komputera/laptopa. Niestety jest mało fotogeniczna, ale zapewniam, że to najlepszy gadżet jaki odkryłam w sierpniu! Zrobiłam mały rekonesans: dostępne są przez internet (za śmieszne 2,50 zł + przesyłkę), ale również w sklepach stacjonarnych oferujących sprzęty rtv czy agd (za ok. 40 zł).
Pomyślałam, że podzielę się z Tobą moim odkryciem, daj znać co o tym myślisz! Może też odkryłaś ostatnio coś bardzo pomocnego w organizacji czasu/ miejsca pracy?
Ja mam dużą lampkę z ikei na biurku, przymocowaną do blatu :) jest bardzo wygodna, obracam ją do ściany i mam super światło do laptopa, służy mi też do robienia precyzyjnych rzeczy na biurku np. malowania paznokci :). A wieczorem najczęściej siedzę przy tablecie :)
OdpowiedzUsuńJa jestem zdecydowanie kanapowcem, przy biurku wkurza mnie siedzenie. A na tablecie nie ogarniam w dalszym ciągu hehhe.
UsuńCiekawy gadżet jak się mieszka z facetem i często siedzi wieczorami w internecie. Może kiedyś też mi będzie potrzebny :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, na jakieś ustępstwa trzeba pójść.
UsuńCoś podobnego ma też IKEA :) KLIK
OdpowiedzUsuńDzięki za info, może komuś jeszcze się przyda:)
UsuńJuż dawno słyszałam/widziałam o tych gadżetach, ale póki co mi taki niepotrzebnyh ;) Lubię światło z kinkietu nad biurkiem.
OdpowiedzUsuńJa nie przesiaduję z komputerem przy biurku, wolę na kanapie;P
UsuńIdealna! Bardzo nie lubię szukać na klawiaturze kolejnych literek w totalnych ciemnościach! Ideałem byłaby podświetlana klawiatura- gadżet o którym pomyślałam a dzień później moja mama przyszła z nowym laptopem, który właśnie to ma! Zazdroszczę jej niesamowicie! Ale lampka to również dobre rozwiązanie. ;)
OdpowiedzUsuńPisać to ja akurat mogę bez patrzenia na klawiaturę, prędzej męczy mnie ostre światło monitora w stosunku do panującej ciemności dookoła.
UsuńJa też nie lubię siedzieć przy kompie i jeść po ciemku :) Ale wolę światło z góry, pochodzące z sufitu :D
OdpowiedzUsuńTeż wolę to sufitowe, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma... czy jakoś tak:P
UsuńJak się nie ma, co się lubi, to się kradnie co popadnie :D Tak to leciało :D
UsuńTego powiedzenia nie znałam;P
Usuńtez mam taka lampeczkę ; )
OdpowiedzUsuńTeż mam tą lampkę, bardzo przydatna! :)
OdpowiedzUsuńOj bardzo!
UsuńOd dłużego czasu zastanawiam się na takim gadżetem:D
OdpowiedzUsuńTo nie wielki wydatek, a ułatwia życie:)
Usuńchciałam sobie kiedyś kupić taki gadżet ale staram sie po nocy nie korzystać z kompa, moje oczy w takich warunkach błyskawicznie się męczą.
OdpowiedzUsuńRozumiem, ja nie narzekam na wzrok, może też dlatego, że nie mam jako takiej pracy przy komputerze a jedynie siedzę dla rozrywki:P
UsuńAle super sprawa! :) Faktycznie mega przydatny gadżet :)
OdpowiedzUsuńmogłabym sobie podać rękę z Twoim mężem - nie znoszę sztucznego światła z góry - lampy na suficie służą mi tylko i wyłącznie do tego, by wejść do pomieszczenia i zapalić coś, co stoi na podłodze ;)
OdpowiedzUsuńO! To coś dla mnie, nie lubię siedzieć przy zapalonym świetle, ale drażni mnie, że nie widzę klawiatury. Lampka będzie moja;)
OdpowiedzUsuńJa nie potrzebuję widzieć klawiatury, ale lubię światło:p
UsuńSuper pomysł, tylko jaka różnica w cenie pomiędzy sklepami internetowymi a stacjonarnymi.
OdpowiedzUsuńSpora, ale nie każdy lubi zamawiać przez internet.
Usuńświetny gadżet :) myślę, że fajnie sprawdzi się w podróży :)
OdpowiedzUsuńJa mam lampę stołową, która daje fajne światło (to z żyrandola jest zbyt "rażące" jak na miły wieczorek z mężem, albo posiadówę przy kompie :P ). Ale mój brat miał ten gadżet i sprawdzał się! A jest tak tani, że żal nie wziąć :P
OdpowiedzUsuńEh,no tak Ty przesiadujesz przy biurku, ja na kanapie. Ale do wieczornego oglądania filmów mamy ledy za zabudową od tv i to do samego siedzenia wystarcza.
UsuńJa nie muszę widzieć klawiatury, ale lubię światło:p
OdpowiedzUsuńO tyle dobry, że czasami potrzeba nam niewiele światła, ale lampki zajmują miejsce i potrzebują żarówek, a tutaj oszczędza się na obu rzeczach. Nie jest to drogi koszt, a efekt pożyteczny dla użytkownika laptopa :)
OdpowiedzUsuń