Elancyl - intensywna pielęgnacja wyszczuplająca na noc | Wygładzenie nierówności i wyszczuplenie po 14 nocach*

Kolejny produkt marki Elancyl sięga dna, tutaj znajdziecie recenzję olejku na rozstępy. Nie pisałam o Intensywnej pielęgnacji wyszczuplającej na noc wcześniej, bo nie byłam regularna w stosowaniu. Od 2 tygodni regularnie wmasowuję kosmetyk, więc mogę Wam powiedzieć co o nim myślę. *Potwierdzono klinicznie, że po takim czasie możemy spodziewać się tytułowych efektów. 
Żeby było ciekawej, minione dwa tygodnie nie były bezproduktywne! Ćwiczę ostro wyzwanie Focus T25 z Shaunem T (o czym na bieżąco informuję na instagramie), oraz staram się odżywiać zdrowo. Odżywiać zdrowo, czyli jak najmniej przetwarzane produkty, gotuję sama, nie jadam fast foodów, słodyczy, alkohol spożywałam z częstotliwością 1 piwo lub lampka wina na tydzień. Ale tak jak pisałam już nie raz, po za sportem i zdrowym odżywianiem lubię wspomagać się specyfikami do smarowania o właściwościach wyszczuplających.
Napis na produkcie: Cellu slim - kojarzy się z cellulitem. Cellulit to nic innego jak nieprawidłowo rozmieszczona tkanką tłuszczowa występująca z obrzękowo-włóknistymi zmianami tkanki podskórnej. Może powodować ból (w bardziej zaawansowanych stadiach). Naszym oczom przedstawia się jako dołeczki, guzki, zgrubienia, nierówności na skórze, jak u pomarańczy. Na szczęście mnie problem dotyczy jedynie w minimalnym stopniu. Jedno wgłębienie na pośladku i bardzo delikatnie na udach po ściśnięciu skóry między palcami. 

W dalszej części recenzji nazwę produktu: Intensywna pielęgnacja wyszczuplająca na noc wymienię na krem, dla ułatwienia pisania/czytania. 
Krem Elancyl znajdziemy w solidnym plastikowym słoju oraz papierowym kartoniku. Z tego co pamiętam,ale nie jestem już w 100% pewna pod wieczkiem było dodatkowe zabezpieczenie kosmetyku. Całość zachowana w zielono-białej barwie. Na kartoniku wszystkie niezbędne informacje. Wydajne 250 ml kosztuje 130 zł, w moim odczuciu koszmarnie dużo. Należy zużyć w pół roku od otwarcia.
Krem ma konsystencję gęstej śmietany. Według przeznaczenia - ma służyć do masażu i w tej kwestii sprawdza się idealnie. Można przez kilka minut po aplikacji swobodnie wykonywać masaż, którego chwyty/ruchy znajdziemy wewnątrz opakowania. Po wchłonięciu pozostawia na skórze film, ale znośny nie przeszkadzający, nawet, gdy produkt zastosujemy rano po kąpieli. Pachnie przyjemnie świeżo, może odrobinę trawą cytrynową? 
Jeżeli chodzi o działanie, wgłębienie na pośladku jest dalej. Nie ubyło mi drastycznie centymetrów ciała! Ale skóra na udach po ściśnięciu między palcami - jest w lepszej kondycji, bardziej wygładzona. Nie zaobserwowałam powstania nowych zmian na skórze, czy gromadzenia wody w tkankach/ opuchnięcia. Poziom nawilżenia - satysfakcjonujący. Zdaję sobie sprawę, że efekty to również zasługa moich treningów/ diety, ale o tym pisze również producent: "Skuteczność produktu zależy od przestrzegania sposobu i regularności użycia oraz od właściwej higieny życia". 
Kolejny + dla kremu to skład: naturalne oleje, kofeina oraz inne ekstrakty o właściwościach wyszczuplających (cekropia, bluszcz, pędy jabłoni, pieprzu syczuańskiego). 

Z kosmetyku jestem zadowolona, odpowiada mi konsystencja, zapach, sposób aplikacji i efekty jakie można osiągnąć. Lecz wysoka cena na pewno zdyskwalifikuje produkt przy kolejnych zakupach (chyba, że trafię na extra promocję!). A Ty jak dbasz o swoje ciało?

Komentarze

  1. Pierwszy raz widzę taki dokładny opis jak prawidłowo wmasowywać krem w skórę. Dobry pomysł!

    To, jak dbam o ciałko już wiesz, więc napiszę tylko, że po raz kolejny uraczyłaś nas pięknymi zdjęciami :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo pomysłowymi dodałabym! :)

      Jak dbam o ciało? Na pewno niedostatecznie! Pomijając już kwestię diety i aktywności fizycznej, to zdecydowanie zbyt rzadko wykonuję peeling, za rzadko w ruch idzie też masło/balsam. O, ale za to zaczęłam trochę szczotkować ciałko na sucho :)

      Usuń
    2. Tak z tym opisem to się postarali:) Dzięki!

      Serduszko, przede wszystkim śniadanie! Będę Ci tym suszyć głowę.
      Szczotkowanie ciała na sucho niestety często pomijam;( a szkoda, bo szczotka leży.

      Usuń
  2. Biegam, gram w squasha, dużo piję wody i zielonej herbaty i do niedawna nie miałam problemu z nierówną skórą, ale widzę, ze ostatnie zmiany nawyków (kawa, dużo kawy) i brak czasu na sensowne jedzenie plus praca za biurkiem powoduje, ze moj tyłek wygląda jakby gorzej :/ Musze ograniczyć kawę i znów zacząć zdrowo jeść :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo w squasha nigdy nie grałam:P
      Tak siedzący tryb pracy niestety niekorzystnie wpływa na sylwetkę, więc warto po zadbać o aktywny wypoczynek:) Na szczęście chociaż kawy nie pijam:p

      Usuń
  3. ja (poza sportem oczywiście i zdrowym odżywianiem) wspomagam się balsami Eveline, sprawują się u mnie dobrze, a do tego mają super cenę. W życiu nie zapłaciłabym tyle za balsam, gdyż zużywam go za dużo aby móc pozwolić sobie na tak duży wydatek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Balsamy Eveline używałam i lubiłam:) Tak to sporo jak na balsam/ masło/ krem ciężko nazwać, no produkt do smarowania tyłka. Miałam to szczęście/ okazję wygrać produkt. Może jak byłby tańszy o połowę do od czasu do czasu bym się rozpieszczała;p

      Usuń
  4. Lubię kosmetyki Elancyl, chociaż systematyczna w ich nakładaniu niestety nie jestem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A szkoda, bo jednak systematyczność ma znaczenie;)

      Usuń
  5. Ja chyba dla swojego ciała robię niewiele (niestety :P), ale za to mocno podziwiam Ciebie za taką wytrwałość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu dziękuję! Ty to jeszcze młoda jesteś :p w moim wieku i trybie pracy też byś odczuwała potrzebę robienia coś z sobą więcej, bo każdy nadprogramowy kawałek pizzy już się odkłada;p

      Usuń
    2. Wcale nie ma między nami dużej różnicy ;))

      Usuń
    3. Te kilka lat robi różnice;p

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz. Zachowaj kulturę osobistą, nie obrażaj mnie, ani innych blogerów. Nie wklejaj linków. Masz pytanie - pisz, odpowiem tutaj lub w osobny poście jeżeli temat będzie wymagał rozwinięcia. Zawsze możesz też napisać do mnie maila, a ja najszybciej jak będę mogła odpiszę!