Z pamiętnika blogerki & makijaż na wieczorne wyjście do kina.
28 sierpnia 2013, środa
Wstaję, mam leniwy dzień, bez pracy. Nadchodzi godzina 13, czas się umalować... eee zrobię coś więcej niż na co dzień, w końcu wieczorem idziemy do kina.
Wstaję, mam leniwy dzień, bez pracy. Nadchodzi godzina 13, czas się umalować... eee zrobię coś więcej niż na co dzień, w końcu wieczorem idziemy do kina.
Co użyłam: MAC pro longwear concealer NW15 (pod oczy, na syfi i zaczerwienione płatki nosa), przypudrowałam MAC mineralize skinfinish natural (light plus), konturowanie Benefit - Hoola oraz róż Yves Rocher w odcieniu średnia morela, co by do bluzki i pomadki (Maybelline color whisper 430 coral ambition) pasowało. Po czasie wspierałam się bibułkami matującymi Marion.
Oczyska: Standard baza ArtDeco, a na bazę cienie Urban Decay paleta Naked. Linia wodna Inglot soft precision eyeliner 31, również pod brwiami. Brwi E.l.f eyebrow kit w odcieniu light mix cienia z woskiem. Na powiece kreska czarnym eyelinerem Kryolan.
Urban Decay - paleta Naked; cienie: virgin, naked, buck, smog.
Umalowałam się, więc wracam do kawy z przyjaciółką. Dzwoni domofon "biegnę" chociaż mało to bieg przypomina z moją złamaną-wyleczoną stopą. Wciskam guzik i z korytarza krzyczę do O. "dobrze, że się wymalowałam!" Otwieram drzwi, a pan listonosz już stoi, na pewno mnie słyszał... wybucham śmiechem....
Lecz nie samym malowaniem i smarowaniem się blogerka żyje, czasami liźnie kultury, przeczyta książkę (chociaż ostatnio co zaczynam to zasypiam), albo pójdzie do kina. W szerszym gronie znajomych udaliśmy się na: Elizjum (nie będę tutaj przepisywać o czym jest film, bowiem opisy i zwiastuny są powszechnie dostępne). Co jak co, ja tego typu filmy uwielbiam! Po części zaraził mnie mąż a po części właśnie lektury po jakie sięgam wpływają na mój gust. Nie zaprzeczę, że było tam trochę bajki: jednego dnia facet dostaje maksymalną dawkę napromieniowania, po czym wkręcają mu wiertarką różne elektryczne części i staje się niemalże maszyną do zabijania. Nie ważne, fanom gatunku powinno się spodobać;)
Następny film w kolejce, na który się udam to RIDDIC, zdradzę Wam w sekrecie, że główny aktor Vin Diesel bardzo mi się podoba:p
Następny film w kolejce, na który się udam to RIDDIC, zdradzę Wam w sekrecie, że główny aktor Vin Diesel bardzo mi się podoba:p
-------------------------------------------------
31 sierpnia 2013
Dzisiaj jest międzynarodowy dzień blogera! Niestety nie przygotowałam na ten dzień nic szczególnego i tak postowe zaległości mi się piętrzą. Dlatego Wszystkim blogerką skromnie lecz od serca składam życzenia - by nigdy nie zabrakło Wam zapału do pisania/ tworzenia - swojego miejsca w sieci!
Może nie masz jeszcze bloga i zamierzasz go stworzyć? Możesz zrobić to dziś:)
Jeżeli chcecie pod tym postem możecie spamować do woli, polecając swoje blogi:)
fajny makijaż, ja też muszę coś zmalować kurczaki niedługo wychodzę ;p
OdpowiedzUsuńto maluj, ja sobie tak w skrycie obiecałam, że w tym miesiącu będę malować oczy częściej :)
Usuń:D hehe ja wczoraj byłam pewna że to mój Mężczyzna się wrócił bo coś zapomniał i pędzę otworzyć drzwi ubrana w samą bieliznę bo w trakcie malowania jestem - i coś mnie tknęło że zarzuciłam szlafrok w pędzie, bo co jakby jakiś sąsiad akurat przechodził
OdpowiedzUsuńotwieram drzwi a tam listonosz ;p
hahhaha:) ach Ci listonosze mają ciekawe życie
Usuńciekawe co jeszcze w życiu oglądali :D
Usuńaż strach pomyśleć:)
UsuńMyślałam że trochę lepiej kryje ten puder z Maca :(. Piękny kolor ust! Czym nakładasz ten puder?
OdpowiedzUsuńNie, moje piegi przebijają nieco;P ale mi to wystarcza na co dzień, nakładam zwykłym pędzlem do pudru:)
UsuńNa "Riddic" też pewnie pójdę :) Nie wiem o co chodzi, ale P. chce iść, a wszak mężczyzn trzeba rozpieszczać :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie zobacz wcześniejsze części w domu:)
UsuńMarzy mi się ta paletka NAKED <3
OdpowiedzUsuńPS. Uwielbiam Vin Diesel-a :D
Marzenia są po to by je spełniać;) Ja od siebie mocno polecam, to jedne z moich ulubionych cieni:)
UsuńDobrze wiedzieć, że nie jestem sama;)
uff... dobrze wiedzieć, że nie mnie jednej podoba się Van :D
OdpowiedzUsuń;) Na razie jesteśmy 3:)
Usuńbardzo ładny maczek :)
OdpowiedzUsuńw kinie nie byłam wieki. hm
musisz nadrobić;)
UsuńBardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńMoją uwagę przyciągają usta! Piękne :)
jaki film? jak sprawuje sie hoola? :D
OdpowiedzUsuńFilm Elizjum.
UsuńNa blogu jest recenzja, ja polubiłam bo jest dosyć delikatny, nie można zrobić sobie nim krzywdy, ale w moich odczuciach szybko się zużywa i pewnie nie kupię ponownie.
Fajny makijaż, ja dziś w domu tkwiłam, więc nic nie malowałam.
OdpowiedzUsuńWesołego Dnia Blogera!
Piękny makijaż i Ty wyglądasz w nim świetnie :)
OdpowiedzUsuńNa Elizjum też byłam, bardzo mi się podobał (Damon <3).
Piękny makijaż! Jesteś śliczna
OdpowiedzUsuńjeden z moich ulubionych makijaży jakie noszę ;) bardzo dobra jakość zdjęć!
OdpowiedzUsuńdziękuje;) nowy aparat ale ja się jeszcze uczę obsługi:)
UsuńJa sobie obiecałam, że gdy tylko będę po egzaminie odwiedzę ulubioną drogerię i kupię pare drobiazgów. Jedyne co robię z oczami przez ostatnie pare miesięcy to tusz, w porywach szaleństwa - plus neutralny cień. Twój makijaż mnie zaispirował :)
OdpowiedzUsuńJa mam plan odwiedzić sephore bo oferują 20% zniżki;)
Usuńbardzo ładnie się całość prezentuje:)
OdpowiedzUsuńpiękna *_*
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż :) Delikatny, ale wyrazisty :) szczególnie podoba mi się kolor pomadki, na pewno dodaje świeżości :)
OdpowiedzUsuńAle masz super jakość zdjęć! *.* Piękny makijaż. :)
OdpowiedzUsuńPlusem nadchodzących chłodniejszych dni jest właśnie to, że można się tak cudnie malować bez obawy o upały :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz ;)