Denka 8/2013, czyli krótkie recenzje zbiorcze.
Kolejny miesiąc zaskakuje sporą ilością pustych opakowań, już mi się nie mieściły w kartoniku specjalnie na nie przygotowanym! Wczoraj pokazałam nowości, przybyło: 9 kosmetyków + próbki a zużyłam w sierpniu aż 15 sztuk!
- Rene Blanche - Kąpiel - peeling regulujący H*ZOME 200 ml. To już druga tubka, czuję się zobowiązana napisać obszerniejszą recenzję.
- Wella - wellaflex lakier do włosów (objętość dla cienkich włosów) maksymalnie utrwalający. 250 ml, kupiony przez Sis i pozostawiony u mnie w łazience by nie musiała za każdym razem sobie przywozić, a ja się do niego "podczepiłam" i utrwalałam sobie nim długą grzywkę by nadać objętości górnej części fryzury. Na prawdę dobry!
- Green Pharmacy - Eliksir ziołowy do włosów wzmacniający, przeciw wypadaniu. 250 ml, męczę go blisko rok czasu, miał już wylądować w koszu, ale dałam mu drugą szansę, gdy wzmocniło się u mnie wypadanie włosów. Miłości z tego nie będzie. Mam po nim oklapnięte i szybciej przetłuszczające się włosy. Wzmocnienie włosów podczas jego stosowania - brak.
- Bioetica- maska crema di essenza 1. [recenzja] na zdjęciu opakowanie zastępcze, kupiona na pół z przyjaciółką.
- Khadi - olejek stymulujący wzrost włosów [recenzja po 3 miesiącach stosowania] Zużyłam ok. 100 ml, ponieważ po zakupie podzieliłam się nim z Bratową.
fuck... pielĘgnacja - zeżarło mi literkę.... |
- Boccamint - płyn do płukania ust o działaniu antybakteryjnym, bez alkoholu. 500 ml, w moich odczuciach przyzwoity, dalej wolę Listerine.
- Cuccio naturale - masło do dłoni, stóp i ciała. Wyciąg z granatów i fig. 42g. Zasłużyło sobie na osobna recenzję, która pojawi się wkrótce.
- Ziaja - naturalny oliwkowy płyn micelarny oczyszczanie twarzy demakijaż oczu. 200 ml. Bardzo lubię, chociaż zdania na temat miceli Ziai są podzielone, ja swojego nie zmieniłam już od kilku dobrych lat. [moja recenzja]
- Flos-lek - natural body, kaszmirowy balsam do pielęgnacji ciała, mango i marakuja. 200 ml. Znowu mi wstyd, że jeszcze nic na jego temat nie napisałam. Obiecuję poprawę.
- Rival de Loop - płyn do demakijażu oczu mini 50 ml. Delikatny, pewnie nie poradzi sobie z każdym makijażem, ale jest w sam raz dla osób noszących sztuczne rzęsy.
- Yves Rocher - przeciwzmarszczkowy krem pod oczy 25+ [recenzja] 15ml
- NailTek - renew, cuticule oil with tea tree. 15 ml, nieszcześnie 1/3 wylądowała na kanapie:/
- Yves Rocher - puder matujący (porcelanowy) 8g
- Yves Rocher - tusz do rzęs sexy pulp zdecydowanie mój ulubieniec, spotkamy się ponownie.
- Kryolan - derma color, fixersoray. 150 ml. Nie recenzowałam, mam już 3 opakowanie. Używam w pracy przy profesjonalnym makijażu okolicznościowym. Utrwala makijaż i zapobiega jego ścieraniu. Jest też dostępna większa wersja - tańsza w przeliczeniu na zawartość, ale ja minimalizuję ciężar swojego kuferka. Gorąco polecam przed ważnymi imprezami:)
- L'biotica - regenerujący krem do rzęs 10 ml. Już dawno go kupiłam, przy okazji promocji w super pharm, jeśli dobrze pamiętam w składzie wazelina z olejkiem rycynowym. Niby ma to ułatwiać aplikację, ale dla mnie to upierdliwe, wydaje mi się, że zawsze nałożę za dużo. Do tego rano budziłam się z nie przyjemną "ciężką powieką". Wzmocnienia rzęs jako takiego nie zaobserwowałam.
- Maybelline - Super stay gloss 12h, pisząc o kosmetykach maybelline uświadomiłam sobie, że coś w mojej kosmetyczce już dawno skończyło datę ważności. Więc bez sentymentów, sruuu do kosza.....
Standardowo chyba każdy już rozumie: na zielonym tle lubiane, czerwonym nie, a na białym - neutralne kosmetyki, bez szału ale i bez krzywdy dla mnie.
A jak z Waszymi zużyciami?
Nieźle narozrabiałaś :D Gratuluję pokaźnego denka!
OdpowiedzUsuńSpore to denko.Mam lakier z Welli i całkiem dobrze się spisuje :)
OdpowiedzUsuńSporo tego:) mi się lakier Welli nie sprawdził:)
OdpowiedzUsuńSporo tego, ja się nad takim sprayem do utrwalania makijażu poważnie zastanawiam :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam:)
UsuńNapisz koniecznie o balsamie z Flosleka! Ich masła podobno są genialne :)
OdpowiedzUsuńobiecuje, że się pojawi, masełko też mam ale jeszcze nie otworzyłam
Usuńbardzo lubię ten lakier do włosów :) U mnie na blogu denko niebawem :)
OdpowiedzUsuńna pewno zajrzę;)
Usuńchyba skuszę się na Khadi, tyle dobroci się o nim naczytałam :)
OdpowiedzUsuńNie skojarzyłam, że pracujesz w "środowisku" kosmetologiczno-makijażowym? aż do tej recenzji fixera ;) mam nadzieję , że nie brzmię wścibsko ;d Czekam na prezentację Mac Pro Longwear mozna się spodziewać takiej notki ?
OdpowiedzUsuńEwcia nie obnosiłam się z tym jakoś szczególnie, blog to moje hobby nie praca;) Maluję dosyć sporo, śluby i do sesji ale głównie osób prywatnych, więc nie upubliczniam ich wizerunku.
UsuńNa pewno się pojawi, dopiero trafił 2 dni temu w moje ręce, wczoraj robiłam pierwsze podchody.
w takim razie przydatna informacja bo przeprowadzam się do Trójmiasta także w razie czego będę wiedziała w czyje ręcę się oddać ;)
UsuńSuper, będzie okazja się poznać;)
UsuńKusi mnie bardzo ten olejek Khadi.
OdpowiedzUsuńja się skutecznie wyleczyłam:)
UsuńKryolan chodzi za mną już od dłuższego czasu ;-)
OdpowiedzUsuńSpore denko, ja swoje wrzucę po powrocie z wyjazdu, liczę że wtedy dojdą jeszcze jakieś miniaturki
OdpowiedzUsuńAle ładnie Ci poszło :) Ale pochwalę się, że i u mnie nieźle w tym miesiącu :)
OdpowiedzUsuńżadnego z Twoich denkowych produktów nie używałam :)
OdpowiedzUsuńBalsam z Flos-Lek mnie zainteresował, czekam na recenzję ;)
OdpowiedzUsuńU mnie ten micel z Ziai się niestety nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńWykonczylas sporo tubeczek pudeleczeki buteleczek :) chyba nie wychodzilas z lazienki ;)
OdpowiedzUsuńProdukty do włosów czy makijażu zużywa się średnio w 3 miesiące:) z demakijażem idzie z górki:P
UsuńJa po tej odżywce z L'Biotici zauważyłam efekty, ale długo i systematycznie musiałam stosować
OdpowiedzUsuń