Prosty makijaż sylwestrowy, krok po kroku.
Święta, święta i po świętach... Mam nadzieję, że spędziliście ten czas w gronie najbliższych w miłej atmosferze, przy bogato zastawionych stołach, pachnących choinkach. I odwiedził Was bogaty Mikołaj/Gwiazdor... Już za parę dni noc Sylwestrowa! Dostałam od czytelniczki maila, czy pokażę makijaż specjalnie na tą okazję pasujący do małej czarnej. Moja propozycja jest prosta, wykorzystuje niewielką ilość kosmetyków i mam nadzieję, że każdemu uda się odwzorować. U mnie w czerni i złocie, ale do woli możecie zamieniać złoty kolor na inne pasujące do dodatków waszej sylwestrowej kreacji.
To zaczynamy. W przypadku makijażu wieczorowego ważny jest kryjący i trwały podkład. Ponieważ ja od kilku miesięcy podkładów nie stosuję, użyłam kremu CC - Clinique (w odcieniu light). Utrwaliłam pudrem Kryolan - fixing powder, którego recenzję zobaczycie w poprzednim poście. Jeżeli macie mocne cienie pod oczami, czy niedoskonałości cery zakryjcie je również korektorem. Konturowanie twarzy bronzerem i różem robię zawsze na sam koniec, by podczas nakładania cieni i opierania dłoni o twarz nic nie zetrzeć.
Nakładanie korektora, podkładu i pudru można też wykonać już po wymalowaniu oczu, dzięki czemu nawet jeżeli cienie się nam osypią można szybko i z łatwością "posprzątać";) Przejdźmy zatem do opisu krok po kroku makijażu oczu:
1. Nakładam bazę pod cienie (ArtDeco) na całą powiekę górną i dolną.
2. Maluję bardzo blisko linii rzęs czarną grubą kreskę kredką ( Avon - SuperShock).
3. Czarnym matowym cieniem (Urban Decay - Naked 2: blackout) do powiek utrwalam wcześniej namalowaną kreskę, oraz rozcieram delikatnie linię. Tym samym pędzelkiem nie dokładając cienia do powiek zaznaczam powiekę ruchomą skupiając się na zewnętrznym kąciku, oraz kierując się w stronę kącika wewnętrznego. Powstaje w ten sposób cieniowanie od najbardziej intensywnego koloru przy linii rzęs oraz kąciku zewnętrznym, do delikatnego w centralnej części powieki ruchomej. W razie potrzeby dokładam cienia.
4. Tą samą kredką maluję linię wzdłuż dolnej linii rzęs.
5. Rozcieram linię czarnym matowym cieniem.
6. Na górną powiekę nakładam złoty połyskujący cień (Urban Decay - Naked2: half baked). Nakładanie rozpoczynam od centralnej części powieki, aby kolor był tam najbardziej intensywny, następnie w stronę kącika wewnętrznego, a na koniec zewnętrznego. Jeżeli chcecie nie musicie pokrywać kącika zewnętrznego, wtedy zostanie on w matowej czerni. Na tym etapie jeżeli lubicie i macie wprawę można namalować czarną kreskę lainerem;) Ale dzięki użytej wcześniej kredce do oczu nie ma takiej konieczności, ponieważ czarny kolor jest bardzo blisko linii rzęs.
7. Tuszujemy górne i dolne rzęsy. Użyłam maskary Nouvau lashes, która jest przeznaczona do rzęs dolnych przy sztucznych rzęsach, ale ostatnio często po nią sięgam ze względu na łatwość zmywania - już samą wodą;)
8. Przyklejam rzęsy (klejem Duo - do kupienia w Inglocie) w kępkach (mogą być tanie np. Donegal) średniej długości, odpowiednio przycinam i tuszuję by połączyły się z naturalnymi. Jeżeli chcecie zastosować rzęsy w pasku (lepiej zainwestować w droższe rzęsy z elastycznym paskiem) pierw przyklejamy rzęsy a dopiero później tuszujemy naturalne wraz ze sztucznymi.
9. Podkreślam brwi specjalnym cieniem Christian - dark brown. W tym podpunkcie już się tłumaczę z nie wyregulowanych brwi - mianowicie staram się je nieco zapuścić by były grubsze, a to wymaga poświęcenia. Linię wodną maluję białą kredką Inglot - soft precision eyeliner 31, która otwiera nam optycznie oko, ale równie dobrze można użyć czarnej - będzie bardziej tajemniczo:)
Po oczach przechodzę do konturowania twarzy, ostatnio sięgam po zestaw 3 pudrów rozświetlających Kryolan - Glamour Glow. Bronzing Sun pod kości policzkowej, na szczyty czoła przy linii włosów, żuchwy schodząc na szyję oraz dekolt w bardziej odkrytych sukienkach/ bluzkach. Natomiast na szczyty kości policzkowych Blush Rose. Pudry są w chłodnej tonacji ze złotą poświatą.
Na ustach dziwak Catrice - ultimate lip glow, one shade fits all.
I jak Wam się podoba moja sylwestrowa propozycja? Chcecie zobaczyć więcej? Macie już plany, gdzie będziecie się bawić?
Przedostatnie zdjęcie jest piękne :) Wyglądasz jak gwiazda, a makijaż bardzo Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam taki look :)
OdpowiedzUsuńmakijaż kameleon - przy otwarrtych oczach bardzo mocny i dramatyczny, przy zamkniętych robi się bardziej subtelny ;-) a usta cudowne, bardzo Ci pasują!! naturalnie i zmysłowo
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego zostawiłam tak mocny i wyraźny rysunek dolnej powieki, a górną całą złagodziłam złotem;)
UsuńŚwietny makijaz, moje kolory:)
OdpowiedzUsuńświetny makijaż i jaki łatwy do zrobienia, a i kosmetyków nie trzeba wielu używać :)
OdpowiedzUsuńJak widać nie trzeba mieć kosmetyczki wypchanej po brzegi by zmalować fajny makijaż;)
UsuńBardzo ładnyy ;)
OdpowiedzUsuńIntensywnie! Odpowiednio na najbardziej wybuchową noc w roku ;)
OdpowiedzUsuństrasznie mi się podoba!!! Mocny i drapieżny ;) Super
OdpowiedzUsuńDla mnie troszkę za ciemny, bez tej czarnej otoczki mi się bardziej podoba :D
OdpowiedzUsuńByłby wtedy mniej wieczorowy, ale rozumiem, że są też osoby, które wolę delikatniejszy wizerunek:)
UsuńMocne, idealne smoky, kocham połączenie czerni i złota.
OdpowiedzUsuńale cudownie!!! Mimo, że oko mocno wycieniowane i podkreślone to jednak dzięki Half Baked zyskuje lekkości i magicznie sylwestrowego charakteru! muszę się Tobą zainspirować :)
OdpowiedzUsuńDziałaj:) Chętnie zobaczę co zmalujesz:)
UsuńPrzepiękny makijaż, jestem pod wrażeniem i chociaż nie lubię ciężkich makijaży ten wygląda perfekcyjnie
OdpowiedzUsuńDziękuję;) Na sylwestra można zaszaleć! Ja tak chodziłam od rana i czułam się bardzo dobrze.
UsuńNa powiekach - cudownie!
OdpowiedzUsuńchcę więcej :) bardzo ładnie i iście imprezowo :)
OdpowiedzUsuńja się bawię u siebie z najbliższymi znajomymi :)
;) My jeszcze nie wiemy co będziemy robić, ale znając życie wszyscy wylądują u nas....
UsuńMy właśnie wiedzieliśmy, że tak to się skończy więc wcześniej już się z tym 'pogodziliśmy' :D:D:D
UsuńPiękny makijaż! I choć nie jestem zwolenniczką tak ciężkiej kreski na dolnej powiece to muszę przyznać, że w Twoim wykonaniu wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, ja na co dzień też rzadko tak mocno akcentuję dolną powiekę, ale tym razem postanowiłam zaryzykować i był to strzał w 10:) A dzięki kredce avonu - ss, czułam się komfortowo bo nic się nie rozmazało przez wiele wiele godzin...
Usuńcudny :) choć ja wolę delikatniej podkreśloną dolną powiekę, ale na wieczór można zaszaleć :)
OdpowiedzUsuńu mnie domóweczka w tym roku :) jak się uda
ostatnie dwa lata ślubny rozchorował się tuż przed po szaleństwach na śniegu i był sylwester z kubkiem gorącej herbaty i polopiryną ;p
Rozumiem, można zawsze tą ciemną kreskę namalować do 1/3 dolnej powieki zaczynając od kącika zewnętrznego i też będzie wieczorowo:)
UsuńBawcie się dobrze:) i trzymajcie zdrowo!
popróbuję :)
UsuńTy masz przepiękne oczy i pełne usta i w takich makijażach wyglądasz rewelacyjnie :)
Próbuj bo bez tego się nie przekonasz czy Ci pasuje;)
UsuńTook me time to read all the comments, but I genuinely enjoyed the post. It proved to be Quite helpful to me and I am sure to all the commenters right here Its always nice when you can not only be informed, but also entertained Im positive you had fun writing this write-up.
OdpowiedzUsuńFigure skating games
Piękny makijaż!! Złoty cień cudowny :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny makijaż ;)
OdpowiedzUsuńelegancki. podoba mi się zestawienie kolorów :) pasuje Ci :)
OdpowiedzUsuńŚliczny *.*
OdpowiedzUsuńJak dla mnie dolna powieka powinna być trochę delikatniejsza, ale reszta jak najbarddziej na plus:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się;)
Kasiu to przykład, każdy może interpretować i dopasowywać do siebie - tak jak lubi:)
UsuńOczywiście, ja w 100% się z Tobą zgadzam: )
UsuńP.S.
Usta są naprawdę rewelacyjne; )
;)
UsuńDolna powieka jest zbyt mocna, nawet jak na makijaż sylwestrowy. Na górną świetnie wyglądałby złoty brokat bo cień trochę słabo widać przy otwartym oku. Dodatkowo większe roztarcie w załamaniu uformowałabym w kształt kociego oka plus mocna jaskółka eyelinerem. Ale pomysł jakiś jest i usta ładne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSylwester/ karnawał to okazja na mocniejsze podkreślenie oczu. Na żywo dużo lepiej było widać złoty cień, aparatem nie jestem wstanie uchwycić wszystkiego:/ Osobiście nie lubię się z brokatami, bo często się osypują, ale jeżeli ktoś lubi to czemu nie:)
UsuńMakijaż, który prezentuję ma być prosty, łatwy do powtórzenia nawet dla osób nie umiących posługiwać się eyelinerem.
Piękny makijaż i na dodatek jako właścicielka Naked 2 mogę zrobić sobie podobny! :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci pasuje taki makijaż w tym kolorach- wyglądasz w nim bardzo zmysłowo a Twoja tęczówka oka jest świetnie podbita :)
OdpowiedzUsuń