Wednesday - Catrice...
Do drogerii Natura, weszłam tylko i wyłącznie w poszukiwaniu idealnego lakieru do paznokci - pasującego do nowego płaszczyka na zimę oraz szalika. Wybór nie był łatwy, ale w końcu się udało. Dzisiaj opowiem co nieco o marce Catrice, którą pokochałam głównie za lakiery do paznokci. Których mam już 7 w swojej kolekcji, a jakbym mogła zabrałabym ze sklepowej półki wszystkie barwy do domu. Lakiery doskonale kryją przy 2 warstwach, szybko wysychają i na pazurkach utrzymują się ok. 4 dni, gdybym miała inny tryb pracy pewnie miałyby szansę przetrwać dłużej. Cena równie przyzwoita 10ml / 9,99zł. Jedynie za serię limitowaną - dzisiejszego bohatera zapłaciłam 10,49zł. Nowy lakier od pozostałych różni się jedynie pędzelkiem, jest lepiej wyprofilowany, co ułatwia malowanie - mam nadzieję, że to stała zmiana wśród lakierów. Z limitki Hollywood's fabulours 40ties zakupiłam The Nude Scene - kolor o którym marzyłam i śniłam nocami. Już wiem, że ten brudny/pastelowy/ pudrowy róż będzie u mnie bardzooo często na pazurkach!
EDIT: Na pazurkach wytrzymuje spokojnie 4 dni:)
Szata graficzna Catrice również wpada w mój gust. Z kolekcji limitowanej zakupiłam też żel modelujący do brwi podkreślający naturalny kolor. (13,99 zł)
W moich zbiorach mam też inne kosmetyki Catrice, każdy o nietypowej - interesującej nazwie.
Dwa liquide liner'y do oczu złoty<klik> oraz srebrny (ten drugi właśnie dołączył do kolekcji, w promocji zapłaciłam 9,99zł), zielony kajal<klik> do oczu, cienie do powiek: pojedynczy złoty<klik> oraz dwójeczkę w odcieniach zieleni, prezentowaną już nie raz paletkę do brwi <klik>. Błyszczyk ido ust <klik> oraz pomadkę. Miałam też dwa podkłady do twarzy Infinite Mat oraz Photo Finish o których pisałam <tu>.
Czy tak jak ja, znacie i lubicie kosmetyki Catrice?
Bardzo fajne rzeczy, lakier mi się podoba.
OdpowiedzUsuńMuszę ze wstydem przyznać, że nie posiadam aktualnie niczego z Catrice. Miałam cień do powiek, ale kolor mi nie pasował i go oddałam.
Może nst razem nadrobię zaległości:D
cienie to średniaki, ale kolory niesamowite, to ciężko mi się z nimi rozstać:P a już prawie rok będą miały bo gdzieś w granicach sylwestra zakupiłam
Usuńja za lakierami od Catrice chyba nie przepadam ;) ale pierwsze zdjęcie wywołało u mnie niepohamowaną chęć posiadania :>
OdpowiedzUsuńna paznokciach jest jeszcze piękniejszy niż w buteleczce:) cieszę się ogromnie, że zgarnęłam ostatni egzemplarz ze sklepowej półki:P
UsuńJa akurat nie przepadam za lakierami Catrice. Mam 3 i niestety każdy z nich kiepsko malował- mam wrażenie, że były po prostu za gęste i smużyły. Kilka dni temu kupiłam pomadkę tej firmy. Nie spodziewałam się cudu, a o dziwo miło się zaskoczyłam. Jest naprawdę świetna :)
OdpowiedzUsuńmoje nie smużą, niektóre mam ponad rok czasu i dalej konsystencję mają dobrą;) pomadkę mam ciemną, ale te jaśniejsze są dużo lepsze, korci mnie taka ładna pomarańczka...
UsuńJa niestety nie mam żadnych ich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńAle jak będę miała okazję to wypróbuję :D
Nie wiem dlaczego ale zawsze jakoś obojętnie przechodzę koło ich szafy :)
OdpowiedzUsuńLakier jest świetny!
Buziaki,Magda
też tak robiłam! do czasu...
UsuńSzal jest fantastyczny, podobają mi się takie. Lakier pasuje idealnie :)
OdpowiedzUsuńjest mega długi i milusi w dotyku:)
Usuńnie próbowałam jeszcze lakierów tej firmy ale chyba muszę to zmienić bo na paznokciach wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńosobiście bardzo je lubię;)
Usuńpiękny kolor :D a ja jeszcze żadnego z tych lakierów nie miałam
OdpowiedzUsuńostatnio za to skusiłam się w rossmannie na Sally hansen Xtream wear i jestem zawiedziona - 3 warstwy i jeszcze są gdzieniegdzie prześwity ;/
ojej słabiutko... ja miałam jakieś z Sally Hansen ale z paatal - też były mega kiepskie....
Usuńtyle się o nich naczytałam a tutaj klapa, zrobię jeszcze jakieś podejście - ale ostatnio więcej mnie nerwów kosztowało niż wyglądał :) przed samym wyjściem jeszcze jedną warstwę kładłam
Usuńznając siebie kopnęłabym w kąt:p
Usuńdwa lakiery nam się pokrywają (200 i 350), ale w sumie nie przepadam szczególnie za ich jakością. ale wiadomo - co paznokcie, to opinia :)
OdpowiedzUsuńcieni z Catrice też nie lubię (oprócz kameleona). pigmentacja średnia, znikają przy blendowaniu, nie trzymają się nawet na bazie...
są gusta i guściki :)
Usuńcienie nie należą do najlepszych, ale kolory mi się spodobały, nigdzie nie widziałam takiego złotego nooo dopiero później w jednej z paletek Sleek'a - ale z paletkami się pożegnałam ostatnio:P
Miałam jeden lakier Catrice i w którymś momencie go oddałam, bo uznałam, że ma zbyt małe krycie i zbyt długo schnie ;) Ale za to kolory ma w ofercie śliczne, to trzeba przyznać.
OdpowiedzUsuńkażdy z wymienionych po 2 warstwach pięknie kryje;)
Usuńjakie śliczne kolory! kurde, muszę kupić ten lakier ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń350 i 440 kiedyś mi się marzyły :)
OdpowiedzUsuńTen nudziak nawet fajny jest, ale ja mam złe doświadczenia z jasnymi lakierami Catrice.
ten kryje bez zarzutu:)
UsuńFajne pastelki i sweterek!
OdpowiedzUsuńmuszę sprawdzić ten żel modelujący do brwi:) używałam 2 lakierów z catrice przed wakacjami, ale fatalnie się trzymały na moich paznokciach:(
OdpowiedzUsuńżel spisuje się przyzwoicie, bardzo delikatnie barwi włoski
Usuńnieustannie zachwycam się czymś z Catrice, nie wiem jak to możliwe, że jeszcze niczego nie mam z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńno nie wiem jak tak możesz:P
UsuńUwielbiam kosmetyki Catrice, zwłaszcza szmineczki :) Lakierów jeszcze nie miałam, ale pewnie się skuszę, bo sama firma ma dość dobre kosmetyki w przystępnych cenach :)
OdpowiedzUsuńteż mam ochotę na więcej:)
Usuń