Depilacja IPL w domu | Wrażenia po 3 latach!
Depilacji poddałam trzy partie: pachy, bikini i nogi. Początkowo planowałam również ręce, ale jakoś tak wyszło, że wykonałam tylko dwa pierwsze zabiegi. Jak na razie z efektów jestem zadowolona, nie w pełni usatysfakcjonowana, ale zadowolona. Potrzeba jeszcze czasu, by wydać ostateczny werdykt. Po więcej szczegółów zapraszam do lektury!
OBSŁUGA URZĄDZENIA
Na pochwałę na pewno zasługuje łatwość samodzielnego użycia urządzenia w domu. Mam najprostszą wersję [SC1995/00] z możliwych*, czyli z jedną końcówką (nasadką) w zestawie oraz manualnym wyborem poziomu intensywności światła (1 z 5). Po przeczytaniu raz instrukcji obsługi wszystko jest zrozumiałe.
*Są też lepsze modele, ale droższe z większą ilością nasadek i czujnikiem dobierającym intensywność światła. Mi na tym nie zależało.
Poziom intensywności światła włącza się tym przyciskiem, gdy kliknie się 4 razy włączy się poziom 4 (jak na zdjęciu). Aby wyłączyć sprzęt należy dłużej przytrzymać przycisk. |
Urządzenie jest lekkie, dobrze leży w dłoni, nie męczę się nawet po zrobieniu wszystkich trzech partii po kolei. Kształt przypomina mi suszarkę do włosów, wysuniętą głowicą łatwo można poddać zabiegowi trudno dostępne miejsca takie jak bikini głębokie. Posiłkuję się wtedy jedynie lusterkiem, by zobaczyć, czy naświetlam każdą partię, ale to tak samo, jak w przypadku samodzielnego woskowania tych okolic.
Urządzenie jest na osobnym kablu. Mała wtyczka do urządzenia, większa (zasilacz) do gniazdka elektrycznego. Kabel jest dosyć długi, ale ja dla większej swobody ruchów podłączam do przedłużacza, by zabieg wykonać sobie, siedząc na łóżku.
SZYBKOŚĆ
Wykonanie jednego zabiegu jest szybkie, pachy to 1-2 minuty, bikini max. 5 min. Nogi trwają dłużej, bo to większa powierzchnia, ale nie zajmuje mi więcej niż 30 minut. Więc znacznie mniej niż woskowanie poszczególnych partii. Biorąc pod uwagę, że te zabiegi z czasem będzie można wykonywać jeszcze rzadziej, to spora oszczędność czasu!
MINUS: Przy dłuższej pracy urządzenia (powyżej 30 min), nagrzewa się, warto zrobić kilka minut przerwy na ostudzenie.
BEZPIECZEŃSTWO
Listę przeciwwskazań do zabiegu można znaleźć w instrukcji obsługi, ale również na stronie producenta. Warto zapoznać się już przed zakupem.
Urządzenie ma wbudowany system bezpieczeństwa, zapobiega on przypadkowym błyskom bez kontaktu ze skórą. Głowica/nasadka musi przylegać do skóry całą powierzchnią, pod kątem prostym. Wtedy też zapali się zielony czujnik i możemy nacisnąć przycisk błysku.
Między jednym a drugim błyskiem musi upłynąć 3,5 sekundy. To w sam raz, by przesunąć głowicę na skórze. Każde miejsce poddaje się błyskowi tylko raz.
Światło wytwarzane przez urządzenie jest bezpieczne dla oczu, nie trzeba zakładać okularów ochronnych. Należy jednak wykonywać zabieg w pomieszczeniu dobrze oświetlonym.
CZY IPL BOLI?
To zaraz po zapytaniu o skuteczność występuje najczęściej. Zabieg nie ma być bolesny, jeżeli czuć dyskomfort należy zmniejszyć intensywność światła.
Są oczywiście miejsca wrażliwsze na ciele np. wargi sromowe. Tam faktycznie momentami czułam lekkie ukłucie, ale nie jest to ból. Skóra w miejscu błysku jest cieplejsza, wraca do normy po kilku minutach (na nogach szybciej). Może być lekko zaczerwieniona.
Bezpośrednio po zabiegu można się ubrać. Jak ktoś potrzebuje, to po 24 godzinach od zabiegu może skórę posmarować balsamem. Ja czasami zabiegi robiłam rano po kąpieli i ogoleniu miejsc poddawanych zabiegowi, a wieczorem już balsamowałam skórę.
U mnie nie wystąpiły żadne skutki uboczne, pomimo że skóra mojego ciała jest bardzo sucha i zdarzają mi się alergie skórne np. po kosmetykach, jedzeniu.
CZY IPL JEST SKUTECZNY?
Skuteczność w dużej mierze będzie zależało od typu naszej skóry i włosów. Wszystko, o czym tu piszę to moje wrażenia, u Ciebie może być inaczej.
Według typów skóry w instrukcji waham się pomiędzy typem II, a III. Na dziś to ze mnie taka II beżowa, bo się po prostu celowo nie opalam. Kiedy już to robiłam kilka lat temu, to bardziej pasuje do opisu III. Jednak dla obydwóch typów przypisane są te same parametry intensywności światła 4/5, więc nie rozmyślałam nad tym dłużej.
Typ II - Beżowa (łatwo ulega poparzeniu słonecznemu, minimalnie się opala)
Typ III - Jasnobrązowa (łatwo ulega poparzeniom słonecznym, opala się powoli do lekkiego zbrązowienia)
Włoski pod pachami i na bikini mam ciemniejsze i mocniejsze niż w przypadku nóg, a nawet włosów na głowie. Na nogach włosy mam najjaśniejsze i najsłabsze, przez lata depilowane woskiem, mocno się osłabiły. Celowo tak szczegółowo opisuje, by jak najlepiej zobrazować Ci efekty, dzięki temu możesz porównać ze sobą.
Najbardziej jestem zadowolona z efektów na bikini i pod pachami. Tam włoski przerzedziły się najbardziej. Pomiędzy pierwszymi zabiegami co 2 tyg. włosy odrastały, a po kilku dniach część z nich wypadała. Dziś pozostało mi na bikini i pod pachami jakieś 30-40 % włosów, ciężko tak "na oko" oszacować. Na nogach włosów jest więcej.
Co ciekawe, pomiędzy tymi pierwszymi 5 zabiegami, które robiłam co 2 tyg. włosy bardzo powoli rosły. Właściwie goliłam je tylko co te 2 tyg. Teraz przeszłam do częstotliwości 4 tyg. i podobnie, do 2 tyg. włosków praktycznie nie było, później zaczęły się pojawiać te 30-40 procent, o których wspomniałam wyżej.
Te odrastające włoski, jeżeli chodzi o bikini, zlokalizowane są głównie na wargach sromowych, pojedyncze sztuki na łonie. Dzięki czemu już mogłabym śmiało korzystać z basenu, plaży bez dodatkowego podgalania. Włoski, które odrastają, są delikatne. Na plus fakt, że po ogoleniu skóry i depilacji IPL-em, nie miałam zapalenia mieszków włosowych, co występowało często po samym goleniu.
Po zabiegu zawsze czyszczę nasadkę dołączoną szmatką do zestawu i odkładam sprzęt do oryginalnego opakowania. Przechowując go w ten sposób, mam pewność, że nie ulegnie przypadkowemu uszkodzeniu. |
Oczywiście będę zabiegi kontynuować. Powinnam dodać, że można skorzystać z aplikacji na telefon przypominającej o regularnych zabiegach. Osobiście tego nie zrobiłam, tylko zapisuję sobie zabiegi w kalendarzu, z którego korzystam codziennie.
Czy efekt będzie trwały, na jak długo? To wszystko dopiero się okaże. Chętnie powrócę do tematu na blogu, bo wydaje mi się, że warto o tym pisać. Pomimo że można już poczytać różne recenzje tego typu sprzętów w internecie, to brakuje mi takich recenzji w różnych odstępach czasowych.
Bo nieraz przecież jest tak, że coś, co nas zachwyci na początku, po kilku miesiącach już nie jest tak fascynujące, a z perspektywy roku jeszcze mniej. Chociaż w tym przypadku pokładam dużą nadzieję, że będzie tylko lepiej.
Jeśli masz jakieś pytania, miejsce pod spodem jest do Twojej dyspozycji.
To całkiem niezły efekt po takim czasie i jeżeli uda się uzyskać 0-10% włosków przy dłuższym stosowaniu to warto było wydać tyle pieniędzy. Chętnie przeczytam za jakiś czas kolejny wpis w tym temacie.
OdpowiedzUsuńJa na same pachy depilowane laserem w gabinecie wydałam już 3x300 zł [na kolejne zabiegi nie mogłam iść ze względu na ciążę], a będą jeszcze przynajmniej dwa. Efekty są super, pierwszy raz latem czułam taki komfort. Zrobiłabym jeszcze bikni, ale powstrzymuje mnie ból :( Niestety maść znieczulająca średnio pomagała, więc nie wyobrażam sobie wykonywania tego zabiegu w bardziej unerwionej strefie. IPL byłby tutaj lepszym rozwiązaniem, więc cierpliwie czekam na kolejną relację :)
Tak jeżeli włoski jeszcze bardziej się przerzedzą, a czas pomiędzy zabiegami jeszcze bardziej się wydłuży to będzie super!
UsuńDepilacja w gabinetach jest kosztowna i w sumie ciężko też stwierdzić, czy wybrany przez nas gabinet oferuje wysokiej klasy laser, bo nie zawsze sama cena jest wyznacznikiem. Fajnie, że efekt jest u Ciebie widoczny, warto by było dokończyć po ciąży.
Lasery są mocniejsze od IPL stąd też ból i faktycznie na bikini im głębiej tym laser boli mocniej. Pytanie czy człowiek chce się, aż tak męczyć?:)
Kolejna relacja na pewno się pojawi za kolejne 3-4 miesiące, zależy jak to się samo rozłoży w czasie.
Szłam z polecenia do gabinetu [widziałam efekty u koleżanki], więc wiedziałam że się nie zawiodę. Inaczej bym się chyba nie zdecydowała.
UsuńNo właśnie aż tak się męczyć nie chcę ;) Dlatego wolałabym te pieniądze wydać na IPL, bo jednak bikini to wysoki koszt.
Jak koleżanka ma podobny fototyp to faktycznie można się zasugerować :)
UsuńBędę jeszcze na temat tego IPL pisać, więc może pomogę przed ewentualnym zakupem.
Zapowiada się całkiem ciekawie.
OdpowiedzUsuńTak, zapowiada się dobrze.
UsuńJa właśnie zaczęłam depilacje w gabinecie i nie mogę się doczekać aż będę już po serii zabiegów:D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za efekty!
UsuńŚwietnie to wszystko opisałaś Bogusiu :) Jestem ciekawa, jakie będą Twoje wrażenia na jeszcze dalszym etapie - tzn. jaki efekt uda Ci się uzyskać końcowo :)
OdpowiedzUsuńUff, udało się, a wcale nie jest łatwo, bo niektóre rzeczy wydają mi się takie oczywiste, a dla innych być nie muszą. Też jestem ciekawa, będę informować :)
UsuńJestem ciekawa jak długo utrzyma się ten efekt i czy faktycznie będzie trwały. Ja aktualnie wykonuję depilację laserową łydek w salonie i jestem bardzo zadowolona z efektów, chociaż jestem dopiero w połowie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post, czekam na podsumowanie po dłuższym stosowaniu :)
Mnie również zżera ciekawość, jestem cierpliwa i regularna,więc zobaczymy co dalej. Nawet gdyby była konieczność powtarzania raz na kilka miesięcy zabiegu, to nie wiedzę problemu, bo sprzęt (lampa) ma długą żywotność, a koszta ponosi się raz. Na pewno do tematu powrócę.
UsuńTrzymam kciuki za efekty Twoich zabiegów!
Świetny, rzetelny wpis, jak zawsze u Ciebie, czekam na opinie za kilka miesięcy, na werdykt ostateczny, wtedy rozważę zakup:)
OdpowiedzUsuńOczywiście napiszę za jakiś czas:)
UsuńBędę czekać na Twoją długoterminową opinię! Na razie trzymała się lasera diodowego i jestem zachwycona, ale mam głowę otwartą na inne opcje.
OdpowiedzUsuńJedyne co mnie zastanawia to definicje fototypów które przytoczyłaś. Mnie uczono, że fototyp III to taki jasny lub ewentualnie lekko śniady typ, który właśnie raczej nie ulega poparzeniom (najpierw opala się na czerwonawo, ale szybko brązoweje).
Mnie też inaczej uczono, ale ja się tego nie czepiam, tylko dopasowuje ustawienia do tego co pisze. Sprzęt jest nie tylko na Polskę i instrukcja w kilkunastu językach, może tak przetłumaczono?
UsuńJa też czekam na relacje z kolejnych tygodni! :) Robiłam depilację laserową i jestem z niej zadowolona, ale minęło już parę lat i trochę włosów odrosło, więc zainteresowałaś mnie tematem depilacji IPL. Szokuje mnie jednak przebitka cenowa w Polsce. Mieszkam w Stanach i tutaj najtańsze urządzenia Philips Lumea (wydaje mi się, że wspominałaś, że wybrałaś najprostszy model) kosztują 200 dolarów, co przy relacji do zarobków to jak 200-300zł w Polsce... No, ale z kolei tutaj fryzjer czy kosmetyczka nie są tani, więc może się wyrównuje :D
OdpowiedzUsuńNiestety w Pl wiele rzeczy wydaje mi się stosunkowo drogich do średnich zarobków:/ Przykre. Tak wybrałam najtańszy/najprostszy model za 1200 zł w sklepie internetowym firmowym marki Philips można i kupić w sklepie ze sprzętem AGD taniej o jakieś 400 zł, ale nie chciałam mieć problemów z późniejszą ewentualną reklamacją, gdyby coś się stało. Mam nadzieję, że będzie działa bez zarzutu, ale mimo wszystko wolę bezpośrednie źródło przy tego typu inwestycjach.
UsuńMnie zastanawia efekt po 12 miesiącach i 24 miesiącach- jak będzie wyglądać to w długofalowej współpracy.
OdpowiedzUsuńTak daleko nie mogę obiecać, bo nie wiem czy będę jeszcze prowadzić bloga hehe;P Ale jak coś to wiesz, gdzie mnie znaleźć i podpytać ;)
UsuńW tym momencie taki wydatek jest daleko poza moim zasięgiem finansowym, ale o rany, chciałabym wypróbować! Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się nazbierać i kupić :)
OdpowiedzUsuńPewnie, też to uważam, za spory wydatek, ale dobrze przeze mnie przemyślany, bo i tak chodziłam na depilację woskiem bikini co w miesiącu kosztowało mnie 100-130 zł.
UsuńNadrabiam post :) Dawno się zabierałam, bo ciągle mi umykało, ale że teraz sama jestem w tym temacie zaciekawiły mnie Twoje wrażenia :) Na razie zrobiłam zabieg na łydki, ale chcę też spróbować bikini i pachy, mam nadzieję, że też mnie nie będzie bolało, bo jak byłam na laserowej to było tragedia na bikini ;)
OdpowiedzUsuńZałożenie tych domowych depilatorów ma być mniejszy ból, więc spróbuj :)
UsuńWitam. posiadam depilator IPL. jestem już po 6 zabiegach (co dwa tygodnie). Nogi - zostało może 10 % włosków. Pachy i bikini - podobnie jak u Ciebie. Zastanawiałam się ostatnio, czy jest możliwość uzyskania jeszcze lepszych efektów, jeżeli nadal będę kontynuowała zabiegi co 2 tygodnie a nie co 4-8 ??? Czy byłoby to bezpieczne? Czy ktoś ma wiedzę na ten temat?
OdpowiedzUsuńPolecam mimo wszystko wydłużać czas pomiędzy zabiegami, włosy rosną w 3 fazach a tylko w jednej z nich mogą zostać usunięte, więc nie ma sensu robić tak często.
UsuńMysle, ze taka domowa depilacja to bardzo fajna sprawa. Nawet, jak trzeba bedzie co jakis czas robic zabieg przypominajacy, to jest to o wiele wygodniejsze, niz notoryczne goloewnie lub woskowanie niechcianego owlosienia. Wazne, ze jestes systematyczna w wykonywaniu tych zabiegow.
OdpowiedzUsuńJa osobiscie rozwazam w przyszlosci depilacje laserowa - na pewno chcialabym pozbyc sie wlosow pod pachami oraz z calego bikini. Jezeli bede zadowolona z efektow na obu tych partiach - byc moze rozwaze rowniez zabieg na nogi.
Notuję w kalendarzu i wtedy nie zapominam o kolejnych zabiegach,są też mniej czasochłonne od depilacji woskiem, skóra po nie jest podrażniona, więc po prostu robię i korzystam z dnia dalej.
UsuńJa dziś zaczynam przygodę z IPL, dam znać jakie efekty będą.
OdpowiedzUsuńPolecam wykonanie depilacji laserowej w autoryzowanym gabinecie, gdzie pracuje się na wysokich parametrach, a efekty zabiegów są trwałe.
OdpowiedzUsuńAleksandro w poście o pierwszych wrażeniach pisałam, że korzystałam już z zabiegów w gabinecie na pachy, niestety efekt nie był trwały, nawet po wykonaniu serii zalecanych zabiegów.
UsuńBardzo zaciekawił mnie ten temat. Chodziłam kiedyś na profesjonalne zabiegi, ale nie byłam zadowolona z rezultatów. Zasadzam się na zakup tego urządzenia, które rekomendujesz. Bardzo jeste, ciekawa, (pewnie nie ja jedna;)) jak przebiega dalsza przygoda z depilacją. Może jakiś post aktualizacyjny?
OdpowiedzUsuńTak, wypowiadałam się na ten temat w przedostatnim poście "pod prysznicem":) Efekty są świetne!
UsuńWitam, jak tam efekty po roku użytkowania? :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo zadowolona. Co prawda włoski jeszcze odrastają, ale bardzo powoli i w małych ilościach. Miałam też przerwę w maju w stosowaniu sprzętu, z racji operacji wyrostka, ale włoski nie odrosły spowrotem. Teraz wykonuję zabieg znacznie rzadziej, a golę się nie częściej niż raz na miesiąc.
UsuńZastanawiam się nad takim depilatorem. Chodzę na zabiegi usuwania zarostu, bo chcę zostać kobietą, a nie być mężczyzną. Pozbywanie się włosków jest bardzo uciążliwe i zajmuje mi dużo czasu. Taki domowy depilatory oszczędziłby mi dojazdy do kliniki.
OdpowiedzUsuńIPL jest w porządku, efekty jak po depilatorze, ale sam zabieg nie boli i przynajmniej ja nie miałam problemów z wrastającymi włoskami na nogach. Jednak trzeba pamiętać, że zabiegi trzeba co jakiś czas powtarzać (u mnie co miesiąc), więc latem trochę lipa, bo nie można się opalać podczas sesji. Lepiej jest na jesieni/zimie wybrać się na lightsheer desire albo duet (najlepsze lasery) i mieć problem z głowy :)
OdpowiedzUsuńWarto o siebie zadbać, a tu można nawet zaoszczędzić na maszynkach ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis, dużo ważnych informacji żeby nie pójść w ciemno.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak by to zadziałało u mnie i ile bym musiał stosować taką depilacje.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis! Zawiera wiele istotnych informacji, które pomagają uniknąć ryzyka i podejmować świadome decyzje. Dzięki takim treściom można podejść do różnych sytuacji z większą pewnością i zrozumieniem.
Dziękuję za przekazanie relacji z własnych doświadczeń z depilacją laserową oraz za podzielenie się komentarzami innych użytkowników. Jest to cenna informacja dla osób zainteresowanych tą metodą usuwania owłosienia. Zabiegi laserowe mogą być doskonałym rozwiązaniem dla wielu osób, zapewniając trwałe efekty i komfort. Ważne jest jednak, aby wybrać odpowiednią metodę i przeprowadzić zabiegi w profesjonalnym gabinecie. Czekam z niecierpliwością na kolejne relacje i życzę powodzenia w dalszych etapach Twojej przygody z depilacją laserową!
OdpowiedzUsuń