Zima | Oglądam...
Przygotowując się do tego wpisu, zdałam sobie sprawę, jak wiele obejrzałam i przeczytałam, chociaż jeszcze nie wszystko do końca, to chcę Ci dziś o tym opowiedzieć. Opowiem dziś jednak o tym, co obejrzałam, a o książkach już niebawem. Bo jak tak dalej pójdzie, to nigdy nie skończę pisać.
FILMY
Wszystkie obejrzane w domowym zaciszu za sprawką Netflix'a ( po darmowym miesiącu, wybraliśmy podstawowy abonament). Żaden w sposób szczególny też nie podbił mojego serca. Po prostu chwilowa rozrywka, sposób spędzenia wolnego czasu.
Bright obejrzałam z mężem, to film o policjantach, z czego jeden jest dość nietypowy, jest Orkiem. Ludzie go nie lubią, bo przez innego Orka został ranny jego partner, a on sam pozwolił oprawcy (nie)umyślnie uciec z miejsca zdarzenia. Orkowie go nie lubią za zdradę klanu. Film fantasy, w którym pojawią się również elfy i inne stwory. Aczkolwiek fabuła mocno spłycona, nie spodziewajcie się filmu pokroju Władcy pierścienia. Przed ekran przyciąga na pewno postać Willa Smitha (poprawcie mnie, proszę, jeśli robię błąd w odmianie). Nam się podobał, ale tak jak piszę, bez szału. Lubię później sobie z mężem dyskutować na temat tego, co można było zrobić lepiej, co w filmie rozwinąć, a co pominąć.
Cztery gwiazdki to starsza amerykańska komedia w klimacie świątecznym, pojawiła się ponownie również w telewizji. Film obejrzałam z siostrą, ale uważam, że to typ świątecznej komedii, którą można obejrzeć z drugą połówką i nie jest tak słodka i romantyczna jak większość. Jak komedie tego typu wyolbrzymiają wady bohaterów. Wiele osób oglądających film może się z nimi utożsamiać, szczególnie Ci, co nie lubią świąt i rodzinnego biesiadowania.
Tallulah to chyba najciekawsza pozycja, jaką widziałam (również z siostrą) o młodej kobiecie, która zupełnie tego nie planując, porywa dziecko. A ponieważ do tej pory wiodła wędrowny tryb życia wraz ze swoim partnerem (który ją właśnie opuścił) postanawia zatrzymać się u jego matki, wmawiając jej, że została babcią. Więcej już nie zdradzam...
Aż do kości to opowieść o 20latce? jeśli mnie pamięć nie myli i jej zmaganiach z anoreksją. Przewijają się również inne postacie z zaburzeniami odżywiania. Film, pomimo że długi, nie zaspokaja ciekawości. Momentami zabawny, czasami wzruszający i wyciskający łzy, ale ja to w wielu sytuacjach się wzruszam.
SERIALE
Tutaj jest już znacznie dłuższa lista, większość oglądana przez Netflix. Wszystko oprócz pierwszego z wymienionych oglądałam/oglądam z mężem.
Breaking Bad to serial o 50-letnim nauczycielu chemii, który zachorował na raka płuc. Ma niepełnosprawnego nastoletniego syna i ciężarną małżonkę. Niestety jego pensja nie wystarcza na pokrycie leczenia, nie mówiąc już o zabezpieczeniu finansowym rodziny, więc postanawia gotować i sprzedawać metaamfetaminę. Jestem na początku 3 sezonu, serial może nie porywa mnie, aż tak bardzo jak inne dziś wymienione, ale nie można powiedzieć, że nie jest interesujący. Przede wszystkim bardzo podoba mi się pokazanie tego, do czego jesteśmy zdolni, nawet jeśli jest to nielegalne w obliczu nowych wydarzeń, faktów w naszym życiu.
The OA z kolei mnie rozczarował, pomimo interesującego pierwszego odcinka i w ogóle pomysłu na serial. W połowie poczułam lekkie znudzenia, ale obejrzeliśmy do końca. Serial opowiada o młodej kobiecie, która powraca do domu po 7 latach od zaginięcia. Nie chce jednak swoim rodzicom, psychologowi i policji zdradzić co się z nią działo przez ten czas. Najdziwniejsze jest to, że jako dziecko straciła zmysł wzroku, a podczas tajemniczego zaginięcia - wzrok odzyskała.
The end of the f**king world krótki serial, bo odcinki mają zaledwie 20 minut, może dzięki temu tak przyjemnie się oglądało. Opowiada o dwójce nastolatków, którzy zupełnie przez przypadek zaczynają się ze sobą spotykać. On myśli, że jest psychopatą, bo zabijał do tej pory zwierzęta, a teraz chciałby zabić człowieka... Ich znajomość jest szalona, intensywna, niestety z decyzji na decyzję coraz bardziej niebezpieczna.
Kontynuujemy oglądanie serialu Wikingowie (5 sezon). W którym głównie pokazane są losy synów Ragnara. Każdy odcinek wciąż mnie zaskakuje i trzyma w napięciu, co dalej?
Tutaj jest już znacznie dłuższa lista, większość oglądana przez Netflix. Wszystko oprócz pierwszego z wymienionych oglądałam/oglądam z mężem.
Breaking Bad to serial o 50-letnim nauczycielu chemii, który zachorował na raka płuc. Ma niepełnosprawnego nastoletniego syna i ciężarną małżonkę. Niestety jego pensja nie wystarcza na pokrycie leczenia, nie mówiąc już o zabezpieczeniu finansowym rodziny, więc postanawia gotować i sprzedawać metaamfetaminę. Jestem na początku 3 sezonu, serial może nie porywa mnie, aż tak bardzo jak inne dziś wymienione, ale nie można powiedzieć, że nie jest interesujący. Przede wszystkim bardzo podoba mi się pokazanie tego, do czego jesteśmy zdolni, nawet jeśli jest to nielegalne w obliczu nowych wydarzeń, faktów w naszym życiu.
The OA z kolei mnie rozczarował, pomimo interesującego pierwszego odcinka i w ogóle pomysłu na serial. W połowie poczułam lekkie znudzenia, ale obejrzeliśmy do końca. Serial opowiada o młodej kobiecie, która powraca do domu po 7 latach od zaginięcia. Nie chce jednak swoim rodzicom, psychologowi i policji zdradzić co się z nią działo przez ten czas. Najdziwniejsze jest to, że jako dziecko straciła zmysł wzroku, a podczas tajemniczego zaginięcia - wzrok odzyskała.
The end of the f**king world krótki serial, bo odcinki mają zaledwie 20 minut, może dzięki temu tak przyjemnie się oglądało. Opowiada o dwójce nastolatków, którzy zupełnie przez przypadek zaczynają się ze sobą spotykać. On myśli, że jest psychopatą, bo zabijał do tej pory zwierzęta, a teraz chciałby zabić człowieka... Ich znajomość jest szalona, intensywna, niestety z decyzji na decyzję coraz bardziej niebezpieczna.
Kontynuujemy oglądanie serialu Wikingowie (5 sezon). W którym głównie pokazane są losy synów Ragnara. Każdy odcinek wciąż mnie zaskakuje i trzyma w napięciu, co dalej?
Równie interesująco zapowiada się The 100 i mam nadzieję, że w dalszych odcinkach nas nie rozczaruje. Nuklearna wojna wyniszczyła ziemię. Tytułowa setka to nieletni więźniowie z "arki" - kosmicznego statku, na którym żyli ocaleni ziemianie. Po wielu latach zaczyna brakować tlenu, dlatego więźniów zesłano na ziemię, by zobaczyć, czy można bezpiecznie się osiedlić i zacząć życie od nowa.
Ciekawa jestem, co Ty ostatnio oglądałaś/łeś?
I niebawem kolejny wpis o książkach.
Oglądałam pierwszy sezon belfra bardzo fajny serial 😊
OdpowiedzUsuńI chociaż nie ciągnie się jak inne polskie seriale :)
Usuńostatnio nie oglądam nic, w niedzielę byłam w teatrze, dobrze , że przypomniałaś mi o wikingach, zamierzam zacząć oglądać też Breaking Bad
OdpowiedzUsuńTeatr super sprawa!
Usuńjestem w połowie drugiego sezonu Breaking Bed i mam o nim zdanie podobne do Twojego. Wcześniej obejrzałam trzy sezony Narcos i nie mogę się doczekać kolejnego. A na mojej liście do obejrzenia jest właśnie Belfer i drugi sezon Watahy.
OdpowiedzUsuńWatahę oglądałam tylko pierwszy sezon, ale drugi chętnie też zobaczę.
UsuńJa z racji tanich biletów do kina oglądałam ostatnio Listy do M 3, Morderstwo w Orient Expressie, Gotowi na wszystko Exterminator, Gra o wszystko (wszystko w kinie) :) Seriali nie oglądamy bo Sławek nie lubi, w telewizji też rzadko udaje nam się obejrzeć coś razem
OdpowiedzUsuńAle jak fajnie, że tyle filmów udało Wam się obejrzeć w kinie! Który z filmów polecasz najbardziej?
Usuńpolecam Peaky Blinders, jest na netflixie. Cięzko przeżyć zime bez seriali i filmów!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Będę pamiętać! Też tak myślę, że warto sobie umilać te chłodne wieczory:) Pozdrawiam
Usuńostatnio oglądałam Everest (podobał mi się), Dom zły (majstersztyk) oraz Demon (dziwny)
OdpowiedzUsuńDom zły oglądałam, mocny i dobry film :) Dwóch pozostałych nie znam, ale może nadrobię.
UsuńBelfer był genialny, ciekawe czy będzie trzeci sezon :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa!
UsuńThe crown :) lubie czytac o angielskiej królowej.a serial jest genialnie zrobiony.oprocz tego na netflixie znalazłam grace and grace - psychiatra (?) zaczyna rozmawiać z morderczynią. Takie..początki psychiatrii ,jak ktos sie interesuje tym
OdpowiedzUsuńTematem to polecam:) oprocz tego obejrzałam w koncu ricka i mortiego ,chłopak mnie do tego namówił,nie sądziłam ze tak wciągnie mnie ta bajka. Dark tez ogladalam i mega mi sie spodobał ❤️
The crown chętnie obejrzę, ale raczej sama niż w towarzystwie męża :)
UsuńJa nie oglądam nic oprócz wywiadów Jakubiaka :) Nie mam telewizora, a internetowo nie wykupuję żadnego pakietu.
OdpowiedzUsuńRozumiem, nam sprawia przyjemność oglądanie razem seriali, dlatego z tego korzystamy :) Czasami też oglądam wywiady Jakubiaka.
Usuńmuszę się im przyjrzeć, bo skończyłam oglądać The bold type i nie mam zastępcy :) pozdrawiamy i zapraszamy :)
OdpowiedzUsuńTo może akurat coś z mojej listy przypadnie Wam do gustu.
Usuńostatnio mało co oglądałam, nie dość że przez remont czasu na wspólne oglądanie mniej, to jeszcze nie mozemy znaleść nic ciekawego. Z serialu "Mindhunter" byłam bardzo zadowolona, naprawdę fascynująca historia! A tak to ostatnio więcej czytam
OdpowiedzUsuń"Mindhunter" jest na liście do obejrzenia:) Remont rządzi się swoimi prawami, ja oglądam z mężem i te nasze wieczory uwielbiam, a czytanie to wiadomo w pojedynkę.
UsuńOglądam ostatnio tylko i wyłącznie wesołe, pozytywne seriale/filmy. Od jakiegoś czasu nie jestem w stanie i nie mam ochoty na krew, seks, horror, okrucieństwo.
OdpowiedzUsuńRozumiem, też czasami wybieram wyłącznie komedie :)
UsuńZ filmów znam "Aż do kości", ale ja akurat się trochę zawiodłam. Z seriali oglądałam "Breaking Bad", a teraz właśnie jestem w trakcie "Wikingów" :)
OdpowiedzUsuńMnie "Aż do kości" też nie zachwyca jakoś bardzo. Właśnie muszę nadrobić ostatnie odcinki "Wikingowie" :)
UsuńBelfer zdrcydowanie polecam, bardzo fajna produkcja :)
OdpowiedzUsuńThe 100 jak najbardziej polecam, z sezonu na sezon lepszy :)
OdpowiedzUsuń