Zużycia i wyrzutki 7/2013.

Do końca miesiąca jeszcze 3 dni, ale raczej nie uda mi się wykończyć nic więcej. 
Standardowe już podsumowanie.
Zielone - dobre i pewnie kupię ponownie
Białe tło - neutralne, być może jeszcze kiedyś kupię. 
Czerwone - nie spełniły swojej funkcji, nie spotkamy się więcej.
Recenzowane już na blogu:

Obiecuję zrecenzować:

  • Rival de loop - pianka oczyszczająca z wyciągiem z ginkgo i ogórka do mycia twarzy - obiecuję osobą recenzję (zużyłam już 3 opakowania).
I krótkie recenzje produktów o których jeszcze nie wspominałam:

  • Johnson's body care, sensations żel pod prysznic i do kąpieli. 1litr. Nie wiem czym się kierowałam kupując ten żel podprysznic, chyba wielkim opakowaniem i nazwą Jognson&Johnson - mając w pamięci wspomnienie balsamów do ciała tej marki, które kiedyś stosowałam. W rzeczywistości to Sodium Laureth Sulfate i inne Sodium w dużych ilościach. Nawilżenia w żadnym stopniu nie uświadczymy. Zapach delikatny, obiecany arbuz - arbuza nie przypomina.
  • Yves Rocher - hamamelis żel pod prysznic uzupełniacz 250 ml - według mnie bardzo fajne rozwiązanie z tym uzupełnieniem żelu z korzyścią dla środowiska naturalnego. Dobrze myje, nie podrażnia, nie wysusza oraz delikatnie pachnie. W promocji w bardzo korzystnych cenach.
  • Rossmann - płyn do higieny intymnej facelle fresh 300 ml - zakupiony z myślą o wielorakim zastosowaniu, ostatecznie w moim przypadku do włosów się nie nadaje, bardzo mocno je plącze, a ja nie lubię się męczyć z rozczesywaniem, buzię/ ciało można nim myć. Higiena intymna - jestem na tak. Drażni mnie jedynie otworek, od żelu i wilgoci przykleja się do niego kurz, mało to higieniczne, wolę pompki.
  • Scholl - Fresh Step Dezodorant antyperspiracyjny do stóp 150 ml - zdecydowanie hit! zapewnia długotrwałą świeżość podczas największych upałów. Wiecie, że mam teraz nogę w stabilizatorze a na dworze duchota, dzięki temu dezodorantowi stopa się nie poci i nie ma przykrego zapachu. Jestem też osobą co nie nosi skarpetek do wszelkiego obuwia (no oprócz kozaków), a nawet zimą po mieszkaniu chodzę w japonkach - więc i w tym przypadku pozwala mi zachować ładny zapach stóp i obuwia.
  • Linda - mydło w płynie do rąk z wit. E 500 ml, do kupienia w biedronce. Kupuję często, są też uzupełnienia.  Oliwkowe ładnie pachnie:)
  • Adidas for women - anti-perspirant fresh, dobrze działający i świeżo pachnący. Niestety trochę mocny i czasami szczypie pod pachami.
  • Nivea - hydro care, pomadka do ust - bardzo dobra pomadka, szybko nawilżająca usta. Niestety została wyprana wraz ze spodniami i nie nadaje się do użytku:/
  • Big - jednorazowa maszynka do golenia - stosuję wyłącznie do pach i raczej częściej niż założenie producenta, wydaje mi się, że kiedyś były lepsze i miały nawilżany pasek, a teraz go nie ma:/
Uff... A jak Wasze zużycia?

Komentarze

  1. Zainteresowała mnie ta pianka do twarzy :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Te mydła w płynie też często kupuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że większość kosmetyków się u Ciebie sprawdziło :) U mnie denko było nie dawno, ale już pracuję nad następnym ;) Mało tego mam w planach nie kupować żadnych kosmów przez najbliższe dwa miesiące :D
    Skoro skończył Ci się dezodorant Scholl to polecam za 4zł (teraz w promocji) Fusswohl z Rossmanna- mnie spisuje się świetnie, a jest tani.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też chcę się ograniczać, kupuję tylko niezbędne produkty i te zachcianki z chciej-listy

      Widziałam już u wielu osób, pewnie po niego sięgnę, tylko muszę męża do sklepu wysłać - a to człowiek oporny na wizyty w drogeriach:P

      Usuń
    2. Potwierdzam, FussWohl jest świetny! :)

      Usuń
  4. Też mam ten płyn do higieny intymnej facelle fresh muszę obecny żel wykorzystać i zaczynam testować ten z Rossmanna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja dziś odbiorę zamówienia z doz.pl a tam żel do higieny intymnej z flos-leku:)

      Usuń
  5. Fajne denkoo :D moje jest juz w przygotowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Denko fajne, coś miałam napisać, ale zapomniałam...
    A już wiem! Obsesyjnie sprawdzam kieszenie odkąd wypralam kupony na pizzę i do dziś jest mi smutno ;)
    No może nie smutno, ale jak o tym myślę to czuje się winna ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Używam odżywek eveline już od ponad roku. Na początku stosując kurację, a teraz pod lakier:) Sprawdzają się świetnie (Wiem, wiem wywolaly wiele kontrowersji).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się przekonałam na własnej "skórze" jak paznokcie są mocno zniszczone lub wrażliwe to może nieźle płytkę "przypiec" dlatego nie mianuję hitem, natomiast kolor jej mi się podoba i stosowanie pod lakier również więc kitem też nie jest;P

      Usuń
  8. Miałam ten płyn go higieny intymnej z facelle oraz mydlo w płynie linda, ale o zapachu lotosu i aloesu a odżywka eveline 8w1 uratowała moje paznokcie i są teraz mocne i nie rozdwajają się. a zużycia idą w dobrym kierunku ale niestety zapasy rosną i rosną....

    OdpowiedzUsuń
  9. Sporo zużyłaś. U mnie prym wiodły produkty do włosów, trochę kolorówki i trochę pielęgnacji mordkowej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Spore denko :) Bardzo lubię odżywkę do paznokci Eveline 8w1. Używam od dwóch tygodni i widzę niesamowite rezultaty :)

    w wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*

    OdpowiedzUsuń
  11. u mnie więcej zakupów niż denek choć było nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  12. jak zwykle masz fajne denko, moje kiepściuchno ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kurczę, tyle osób poleca tą Evelinową odżywkę, może i ja się skuszę? Trochę się jej boję, może jednak warto? Co prawda u Ciebie występuje jako neutralna, ale to przynajmniej znaczy, że nie zaszkodziła, prawda?
    Mydła w płynie kupuję z Balei u jednego pana obok ETC. Bardzo tanie i dość wydajne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie niestety 2 razy wystąpiła przykra reakcja pieczenia płytki bo paznokcie były osłabione po hybrydzie, ogólnie byłam zadowolona, ale przez to pieczenie nie nazwę jej hitem

      Usuń
  14. Żadnego ze zdenkowanych kosmetyków nie stosowałam, ale moja mała córcia używała tego płynu z JJ i bardzo ją wysuszył.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo miło wspominam bananową odżywkę z TBS, wielka szkoda, że wycofali całą tą serię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poważnie? o kurcze, może jeszcze jakąś znajdę w sklepie, bo bardzo bardzo ją polubiłam

      Usuń
  16. Świetne zużycia, nie miałam okazji używać żadnego z tych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  17. a mnie Kochana zachęciłaś do tego Scholla :D jakiś czas temu używałam kremu do zrogowaciałego naskórka stóp i rewelacyjny był! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Odżywkę Eveline uwielbiam, a z pomadką Nivea niedawno stało mi się to samo! he he

    OdpowiedzUsuń
  19. Tylko jeden produkt na czerwono - czyli udane denko :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rzadko już trafiam na totalne katastrofy;p

      Usuń
    2. To świetnie! Mi niestety nadal się zdarza... Czasem mam wrażenie, że moje ciało pod względem pielęgnacji zawsze "idzie pod prąd" i nie można mu dogodzić ;)

      Usuń
  20. używałam płynu facelle i był w porządku za to do włosów mi się nie sprawdził, odżywka eveline też była w miarę ok, a mydełko w płynie takie sobie :)


    tak zrobiłam tatuaż, ale henną :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawe denko i kosmetyki jakie zużyłaś:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz. Zachowaj kulturę osobistą, nie obrażaj mnie, ani innych blogerów. Nie wklejaj linków. Masz pytanie - pisz, odpowiem tutaj lub w osobny poście jeżeli temat będzie wymagał rozwinięcia. Zawsze możesz też napisać do mnie maila, a ja najszybciej jak będę mogła odpiszę!