Krok po kroku# Uporządkuj swoje brwi!
Zanim przejdę do opisu krok po kroku poprzedniego makijażu, chciałabym Was namówić, abyście uporządkowały swoje brwi! Bo jeżeli pominiemy ten ważny element, nawet najlepiej wykonany makijaż oka, będzie się słabo prezentował.
Co potrzebujemy?
- szczoteczka do brwi
- pęsetka
- małe nożyczki
- białą kredkę
- żel utrwalający/ modelujący brwi
- cień do brwi + pędzelek, albo po prostu kredkę w kolorze naszych brwi
Zaczynamy:
1. Tak prezentują się moje zapuszczone, nie wyregulowane brwi, proponuję każdemu brewki wcześniej odpowiednio zapuścić - nawet pomęczyć się miesiąc czasu, aby nadać ten idealny kształt. Praktycznie co roku powtarzam taki rytuał. Zastanówmy się jaki chcemy mieć kształt brwi. Najłatwiej jest kierować się naturalnym łukiem, matka natura przeważnie się nie myli. Zaobserwuj jak włoski układają się w stosunku do linii górnej brwi (której radzę nie regulować!)
Ponieważ brwi reguluję już od dobrych 10 lat nie wiele mi odrasta, nie będą już nigdy tak wyglądać jak dawniej, ale nie szkodzi, opanowałam je na tyle - że się polubiłyśmy...
2. Kierując się kształtem górnej linii brwi postaraj się ją odwzorować na dolnej krawędzi, wyrywając najbardziej widoczne włoski. Może Ci w tym pomóc biała kredka, którą zaznaczysz wszystko to co należy usunąć.
W ten sposób właśnie udało mi się zapanować nad moimi brwiami przy pierwszym kontakcie z pęsetką.
3. Włoski zostały już wyrwane. (Aby było łatwiej i mniej boleśnie wyrywaj je zgodnie z kierunkiem wzrostu.)4. Weź cień do brwi + pędzelek / albo kredkę do brwi i wypełnij wszystkie ubytki we włoskach. Na zdjęciu zaznaczyłam te miejsca przerywaną linią - właśnie tam najrzadsze są moje brwi i wymagają podkreślenia.
5. Nie musisz wypełniać całych brwi cieniem/kredką. Możesz wykonywać tylko krótkie pociągnięcia imitujące włoski. Ja lubię delikatnie wycieniować całość. Kształt jaki posiadają moje brwi to lekko kwadratowe przody, delikatnie zwężające się do cienkiego końca brwi. Na środku zaznaczam łuk. O tym jak maluję brwi pisałam już TU.
6. Wypełnij analogicznie drugą brew.
7. Zaczesz włoski do góry szczoteczką, i jeżeli włoski są dużo dłuższe przytnij je małymi nożyczkami.
8. Następnie zaczesz brewki w dół, przytnij to co przeszkadza w utrzymaniu naturalnej linii.
Uwaga! Jeżeli uważasz, że Twoje brwi nie wymagają podcinania - możesz te dwa punkty pominąć! Ja swoje brwi od czasu do czasu przycinam, ponieważ włoski w ciągu dnia lubią płatać mi figla... Przycinanie włosków ma sens, gdy z wiekiem pojedyncze włosy grubieją i rosną "na dziko".
9. Brwi podcięte i uczesane.
10. Utrwalamy brwi żelem modelującym/utrwalającym, zaczesując włoski od początku brwi aż do załamania w górę, a od załamania łuku w dół.
Jeżeli któryś punkt jest nie jasny, piszcie postaram się wytłumaczyć;) Mam nadzieję, ze komuś ten post się przyda!Wraz z moimi wyregulowanymi/ wystylizowanymi brwiami pozdrawiam gorąco!
Bardzo łopatologicznie wszystko wyjaśniłaś! Następnym razem spróbuję ten trik z białą kredką.
OdpowiedzUsuńuff:) polecam!
Usuńmuszę swoje dorwać jutro :D
OdpowiedzUsuńMasz przepiękne brwi! :)
OdpowiedzUsuńNiby to wszystko wiem, niby postępuję zgodnie z tymi zasadami, a i tak (pewnie wiesz co zaraz napiszę) najbardziej zaspokojona w kwestii moich brwi wychodzę od Ciebie :)
OdpowiedzUsuńBrak naocznej prezentacji wiąże się z tematem Twojego dzisiejszego posta :D Ja nie jestem konsultantką, zamawiam u dobrej koleżanki :)
Usuńhehhe bo ja już od lat wyrywam pewnie dlatego:P
Usuńspoko, jesteś rozgrzeszona!
Jesteś podobna do Marty Żmudy trzebiatowskiej :D
OdpowiedzUsuńracja! :D
Usuńsłyszałam to już wiele razy, ale dziękuje - brzydka to ona chyba nie jest:p
Usuńsuper pomysł z tą kredką
OdpowiedzUsuńzrobię tak a co!
Bogusia.... wyrwałam sobie - przez przypadek :D - włoski przy najwyższym punkcie na lewej brwi
wyglądam jak sierota, czekam aż odrosną, kredka ściera się z tamtego miejsca brr
:) odrosną, odrosną ale te z góry przeważnie dłużej rosną:/ hmm a może by tak pisak do brwi? ostatnio Brunetka pokazywała...
Usuńradzę sobie, jakoś :D
Usuńbrakuje 1-2 włosków ale tych najbardziej znaczących
nie widziałam, zaraz zobaczę ostatnie filmiki :P
Bardzo przydatny post, oby takich więcej :)
OdpowiedzUsuńŁadny masz kształt brwi! ja do swoich się nie dotykam za bardzo, boję się :) ból też nie jest za przyjemny, mam wrażliwą skórę.
OdpowiedzUsuńregularnie reguluj brwi :)
OdpowiedzUsuńmiało być: reguluję :D
Usuńto bardzo dobrze:) również się staram systematycznie, ale gdy robimy to na łapu capu w pośpiechu łatwo zatracić piękny ich kształt:/
Usuńtak jak ja to sobie załatwiłam ;/
UsuńJa na szczęście nie musze za bardzo tańcować przy moich brwiach ;) Ale to fakt, ze gdy się je ogarnie to cała twarz wygląda lepiej :)
OdpowiedzUsuńJa koniecznie musze je przycinac, bo rosna strasznie dlugie i po przeczesaniu wystaja w dol.. z kolei po przycieciu i tak kieruja sie do dolu i widac ze sa przyciete..ciezko sobie poradzic:D
OdpowiedzUsuń...ślicznie to zrobiłaś... :D
OdpowiedzUsuńPost mi się baaardzo podoba. :) Sama chciałabym mocno podkreślać swoje brwi, ale wyglądają one jak...
OdpowiedzUsuńDziękujemy za link, zdjęcia nas zainteresowały. :):)
Może i kosmetyczka by pomogła, ale boję się jej jak ognia, hahaha. Raz mi regulowała brwi, przez co są tak oddalone od siebie, bo w tym miejscu mi odstawały, więc je wyrwała, łzy mi jak głupie leciały przy tym zabiegu. :D Muszę coś z nimi zrobić, poza tym, jedna jest wyżej, a druga niżej, ale to już chyba wina twarzy. :D
OdpowiedzUsuńIdż do innej ! Poproś o namalowanie konturu brwi przed wyrwaniem byś wiedziała na co się decydujesz;) osobiście przy regulacji komuś brwi pierw robię wersję delikatniejszą, taką naturalną, a jeżeli chcą mocniej to dalej dopracowuję kształt...
UsuńTeż mam jedną wyżej niż drugą i zdarza się tak u wielu osób, połówki twarzy nigdy nie są symetryczne - inaczej wyglądalibyśmy po prostu głupio! Ale przez lata nauczyłam się jak je domalować gdzie nie gdzie by wyglądały bardzo podobnie;)
świetny post:) ja też sobie wolę sama regulować brwi, bo kilka lat temu kosmetyczka mnie nieźle załatwiła i przeregulowała mi brwi:(
OdpowiedzUsuńie znałam tego triku z białą kredką, kiedyś latałam z brwiami do kosmetyczki, a teraz robię z nimi porządek sama
OdpowiedzUsuńTak jak mam trzy kłaki na głowie, tak i trzy kłaki matka natura dała na brwi. Ale jakoś się z tym pogodziłam. W ogóle nawet je polubiłam :)
OdpowiedzUsuńKiedyś olewałam brwi, ale teraz nie wyobrażam sobie makijażu bez majstrowania przy nich.
ładne masz widziałam:P
UsuńJa nie przycinam brwi, a tak to resztę robię podobnie ;)
Usuńja rzadko, ale po tym jak przycięłam uważam, że wyglądają bosko:) nawet już bez malowania :P
UsuńMasz przepiękne brwi:) Ja jestem na etapie ponownego zapuszczania swoich, ale niestety idzie to strasznie mozolnie;/ Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńsmaruj olejkiem rycynowym na noc;) to przyśpiesza i dodatkowo przyciemnia włoski:)
UsuńZ ta biała kredka to dobry patent!
OdpowiedzUsuńHehe widzę, ze Tobie tak samo opakowanie cieni do brwi pękło jak i mi :) to Catrice niech zgadne? :)
piękny kształt!
OdpowiedzUsuńciut mnie ostatnio poniosło przy regulacji, zapuszczam i wykorzystam patent z białą kredką ! :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz ktos fajnie wszystko wyjasnil, zastosowalam wszystkie Twoje wskazowki i jest lepiej jak po wyjsciu od kosmetyczki :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam pomóc;)
Usuń