Aktualna pielęgnacja włosów

Włosy ostatnio obcinałam w marcu, dokładnie 8 marca na dzień kobiet, sprawiłam sobie tę przyjemność. Odkąd nie zapuszczam włosów, a mam swoją ulubioną długość, nie czuję stresu przed wizytą u fryzjera, a tak jak wspomniałam, jest to dla mnie chwila relaksu, rozpieszczania. Pewnie w dużej mierze jest to też zasługa salonu fryzjerskiego O'la, z którego korzystam od lat, znajduje się w Gdyni na ulicy Starowiejskiej. Korzystałam tam z usług różnych fryzjerek, a ostatnio po raz kolejny oddałam się w ręce pani Reginy. 

Włosy skracam o ok. 5-7 cm i przez kolejne miesiące nie muszę się przejmować ich długością. Przez ten czas bardzo dobrze się układają, gdy wysychają samodzielnie. Natomiast suszone suszarką na okrągłą szczotką w kilka minut zyskują jeszcze więcej objętości i mam gotową fryzurę, nawet na większe wyjścia. Pierwsze zdjęcie w tym poście to zdjęcie zrobione spontanicznie, po poprawinach wesela mojej przyjaciółki. Tak bardzo mi się spodobało, że postanowiłam się nim tutaj podzielić. Dobrze na nim widać, że moje włosy opierają już się na ramionach. A ja z ich wyglądu i kondycji jestem bardzo zadowolona. Co stosuję do ich pielęgnacji za chwilę, dokładnie opiszę. 

Tymczasem chciałabym jeszcze wspomnieć, że mam na sobie sukienkę Lauke, którą pokazywałam w tegorocznych zakupach odzieżowych <tutaj>. Sandałki Mel By Melissa, po poprzedniej nocy przetańczonej całej na szpilkach nie mogłam marzyć o miększym obuwiu. Torebka Przywara Strzałka. To zakupy z 2015 roku<tutaj>. Nie zawsze mam czas na zdjęcia, by pokazać swoją garderobę idealną w praktyce, ale skoro przydarzyła się okazja, to będzie fajne urozmaicenie postu.

żel przeciw swędzeniu skóry głowy

















W pielęgnacji moich włosów oraz skóry głowy, niewiele się zmieniło. Jestem wierna sprawdzonym kosmetykom. Od grudnia regularnie używam mydła do mycia włosów Pięć Przemian oraz maskę Organique sensitive <tutaj>. A od kwietnia keratolityczny żel Oillan med+ <tutaj>, który ukoił swędzącą skórę głowy. 

"Nowością" (od maja) jest oczyszczający peeling trychologiczny do skóry głowy z problemem wypadania i łupieżu H-stimupeel Pharmaceris (koszmarnie długa nazwa). Uważam, że warto raz na jakiś czas dokładniej oczyścić skórę głowy z martwego naskórka. Zaobserwowałam, że po dodaniu tego kosmetyku do pielęgnacji, swędząca skóra głowy jeszcze mniej mi dokucza. 

Tuba (125 ml) peelingu zakończona jest aplikatorem, który otwiera się, przekręcając (nie odkręcając) dziubek w lewą stronę. Początkowo, gdy kosmetyku jest dużo w tubie, można z łatwością aplikować peeling bezpośrednio na skórę głowy. Z czasem, gdy kosmetyku ubywa, wydobycie peelingu jedną dłonią jest kłopotliwe. 

pharmecaris h-stimupeel



Peeling zgodnie z zaleceniami stosuję co najmniej raz w tygodniu, na mokrą skórę głowy, wykonuję delikatny masaż. Ma kremową konsystencję z delikatnymi ścierającymi drobinami z łupin pestek moreli. Delikatny w odczuciach, ale zawiera w sobie również enzym papainę, która dobrze rozpuszcza martwy naskórek. Drobiny peelingu z łatwością wypłukują się z włosów. Włosy zaraz po zastosowaniu są niesamowicie miękkie w dotyku, jakby zaaplikować odżywkę na skórę głowy. 

Inne dobroczynne składniki peelingu to:
Piroktonian olaminy - o właściwościach przeciwbakteryjnych, regulujących procesy rogowacenia naskórka, zmniejszając niekorzystną mikroflorę w obrębie łusek i zwalczając objawy łupieżu i zapobiega jego nawrotom
Kofeina - poprawiająca mikrocyrkulację skóry głowy, dotlenia komórki i wzmacnia korzeń włosa, zapobiegając tym samym wzmożonemu wypadaniu włosów, stymuluje włosy do wzrostu
Mocznik - zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia skóry głowy, zapobiega przesuszeniu.
Kupiłam go w Super Pharm za 28 zł.

Inny gotowy peeling do skóry głowy, który używałam to Rene Blanche <recenzja>. Oraz domowy peeling z mielonej kawy i cukru w proporcjach 1:1.



Następnie przystępuję do mycia włosów mydłem Pięć Przemian, które tworzy bardzo gęstą pianę. Włosy nie są po nim obciążone, nie przetłuszczają się szybciej. Myję je teraz średnio raz na 2-3 dni. Moja skóra głowy oraz włosy nie uodporniły się na to mydło, jak to było w przypadku Dudu Osun. Widać, że receptura mydła jest dobrze przemyślana i stworzona właśnie do pielęgnacji włosów. Pod prysznicem mydło przechowuję w metalowej puszce po cukierkach z Krakowskiego Kredensu.

Spłukuję mydlaną pianę i aplikuję niewielką ilość maski Organique. Wyłącznie na końcówki od płatka ucha w dół. Przy tej długości włosów maski używam niewielką ilość, dlatego mam jeszcze pół opakowania.

Żel keratolityczny Oillan początkowo stosowałam po każdym myciu, teraz co 2. Tak jak pisałam, swędzenie przestało mi dokuczać. Ten żel fajnie też unosi włosy u nasady.

Pomimo niedoczynności tarczycy nie dokucza mi problem wypadania włosów. Włosy wypadały mi, zanim zostałam zdiagnozowana, ale wtedy pomógł mi zestaw Lass Naturals <tutaj>Myślę, że to zasługa delikatnej i przemyślanej pielęgnacji, którą stosuję. Oraz sposobu żywienia. Dlatego, dopóki mi służy, nie mam zamiaru nic zmieniać.

Zostaw komentarz, czy znasz, któryś ze stosowanych przeze mnie kosmetyków? A może już znalazłaś swoją ulubioną fryzurę?

Komentarze

  1. Bogusiu, czy to mydło zostawia nieprzyjemny osad na włosach, albo trzeba po nim stosować płukankę zakwaszjącą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie:) Nie ma potrzeby stosowania płukanki.

      Usuń
    2. niestety u mnie zostawiał osad, nawet po płukance :(
      mydło wykorzystałam do mycia ciała, zastanawia mnie tylko skąd takie różnice - tyle dobrego się naczytałam o tym mydle i tak się zawiodłam :(
      Bogusiu jak myślisz z czego to może wynikać?
      jeśli chodzi o wypadanie włosów - ja również mam hashimoto i niedoczynność, oraz swojego czasu problemy z żelazem - i wtedy to nawet nie dość że włosy wypadały - to nie chciały rosnąć nowe :(
      na szczęście wszystko już jest dobrze
      Pozdrawiam
      Karolina

      Usuń
    3. Myślę, że przyczyna może być w budowie/strukturze włosa, jego porowatości itd. Moje z natury są gładkie, nie farbowane.
      Słyszałam, że osoby chorujące na hashimoto mogą mieć problemy z żelazem, ja pomimo diety bezmięsnej nie mam tego problemu. Dobrze, że wszystko się ułożyło.
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. ależ radośnie wyglądasz na pierwszym zdjęciu. buzia sama się uśmiecha na ten widok :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie wyglądasz :) Mam ochotę na ten peeling trychologiczny, kiedyś spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Polecam ten peeling, jest też w fajnej cenie co do konkurencji.

      Usuń
  4. Nie słyszałam o peelingu do skóry głowy, ale to musi być naprawdę świetna sprawa. Zresztą widać po Tobie :) Chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba peelingi do skóry głowy stają się coraz bardziej popularne, kiedyś się o tym nie mówiło, ale często właśnie zaklejone mieszki włosowe kosmetykami i łojem powodują wypadanie włosów.

      Usuń
  5. Normalnie wprawiłaś mnie w kompleksy. Muszę więcej myśleć o włosach!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam tego na celu! Jeśli ze swoich włosów jesteś zadowolona, nie musisz nic więcej z nimi robić:)

      Usuń
  6. Od jakiegoś czasu mam podobną długość włosów do Twoich i czuję się dzięki temu o wiele młodziej i po prostu lepiej :-) Ja ostatnio odkryłam fajne serum oczyszczające z Bionigree, jestem zaledwie po dwóch aplikacjach, ale muszę przyznać, że czuję różnicę na plus :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! Młodziej to jest to. Słyszałam o tym serum, miałam nawet propozycję wypróbowania, ale cena jest dosyć wygórowana moim zdaniem.

      Usuń
  7. Huśtawka ze zdjęcia niczym z "Tajemniczego ogrodu", pamiętam jakiś wpis u ciebie z mydłem do mycia włosów,ale z tego co pamiętam to była mowa o przepłukaniu czymś jeszcze oprócz wody,chyba,że to był inny produkt XD Chciałam zapytać czy lepiej dla ciebie działa peeling domowy do skóry głowy czy ten z pharmaceris?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tamto mydło to było Dudu Osun i moje pierwsze podrygi z myciem włosów mydłem. To jest specjalnie do tego celu stworzone, dlatego nie ma potrzeby stosowania płukanki. Owszem można, bo ocet z wodą dodatkowo będzie korzystanie wpływał na wygładzenie włosów, ale nie trzeba.
      Peeling kawowy wydaje mi się być mocniejszy w odczuciach podczas masowania, ale też trudniejszy do wypłukania z włosów.

      Usuń
  8. Jeśli chciałabyś spróbować jakieś nowe kosmetyki do włosów, które mają dobre składy i są naprawdę skuteczne bo bardzo ale to bardzo polecam sklep https://maanu.pl/
    Duży wybór dobrych kosmetyków, obsługa podchodzi bardzo fachowo do klientów a dodatkowo są to nowości na polskim rynku.
    Ja dzięki nim uratowałam swoje źle rozjaśnione włosy (błąd aż dwóch fryzjerów) dodatkowo wzmacniając je i pozbywając się żółtego koloru.
    Ja po ślubie chciałabym wrócić do takiej długości jak Ty, gdyż włosy dłuższe niż do ramion są dla mnie ogromnie uciążliwe.
    Zrobiłaś piękne zdjęcia do tego wpisu, czy mogę wiedzieć jaki masz aparat ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałaś może o tych produktach u siebie? Jeśli tak to podlinkuj proszę, może się komuś przydać z moich czytelników. A ja sama chętnie przejrzę ofertę w wolnej chwili.

      Co do zdjęć, pierwsze jest wykonane komórką mojego męża: one plus one, chińskie przedsiębiorstwo robiące też chyba dla iphonów jeżeli dobrze kojarzę, ale dostępne wyłącznie w stanach i sprzedaż na zaproszenie.
      Reszta zdjęć nikon d3100 body + obiektyw do portretów 35mm 1:1.8G, który dokupiłam osobno za ok. 800 zł już kilka lat temu. Ten obiektyw jest jaśniejszy od tego klasycznego i ma też taką funkcję, że pięknie rozmywa tło, a skupia ostrość na tym co z centrum. Ma też mniejszy zasięg jeżeli chodzi o szerokość kadru. Ale ja i tak pewnie wykorzystuję jego zaledwie 20% potencjału, bo się nie znam na fotografii. Metoda prób i błędów. Białe tło i światło dzienne:)

      Usuń
    2. Mój blog na razie czeka na swój czas. Nie lubię pisać na siłę ale dziś mnie zmotywowałaś i chętnie napiszę na temat tych kosmetyków ;)

      Dzięki za info o sprzęcie- ja też jestem totalnym amatorem :)

      Usuń
    3. Marta na swoim blogu też nie publikuje z taką częstotliwością jaka by mi się marzyła, ale zawsze do przodu :)

      Usuń
  9. Kiedyś się zastanawiałam nad peelingem do skóry głowy ale tak się zastanawiałam, że co będzie gdy "drobinki " zostaną mi na włosach. Może wypróbuję ten który polecasz :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piroktonian olaminy uwielbiam i jest w wielu szamponach np pirolam czy z ziaja med

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo dziękuję za informacje, nie wiedziałam :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz. Zachowaj kulturę osobistą, nie obrażaj mnie, ani innych blogerów. Nie wklejaj linków. Masz pytanie - pisz, odpowiem tutaj lub w osobny poście jeżeli temat będzie wymagał rozwinięcia. Zawsze możesz też napisać do mnie maila, a ja najszybciej jak będę mogła odpiszę!