Zużyte | Clarins, L'biotica, Organique.

L'biotica biovax przeciw wypadaniu, Organique pianka do mycia ciała
Czas ucieka, myślę sobie jeszcze tylko zmyję makijaż, poćwiczę chwilę, zaparzę herbatę... a tu nagle późny wieczór. Znajduję chwilę sam na sam,  zasiadam do komputera by opisać zużyte produkty. A tak w ogóle to jeszcze niedawno były święta, a zaraz kończy się styczeń. Ciągle nie mogę w to uwierzyć w jak przerażająco szybkim tempie czas ucieka... 

Skoro mowa o zużyciach, to ostatnią porcję wydusiłam z Clarins - Beauty Flash Balm, to maseczka do twarzy o której wstępnie pisałam przedstawiając całą moją pielęgnację tutaj.. Powiem Ci, że 15 ml miniatura okazała się być niebywale wydajna, wystarczyła mi na około pół roku. A stosowałam z częstotliwością raz w tygodniu. Co do maseczek to jestem ogromnym leniem, a tutaj można zastosować maseczkę zamiast kremu na dzień czy na noc i nie trzeba jej zmywać:) Bardzo to dla mnie wygodna opcja, nie zatyka porów, nie powoduje wzmożonego wydzielania łoju pozostawiona na dzień pod makijaż, nic się na niej nie roluje. A cera wygląda promiennie i jest ładnie nawilżona. Po kuracji kwasami jaką teraz przechodzę, moja skóra wręcz "pije" tą maseczkę;) Szczerze zaczynam rozważać zakup pełnowymiarowego opakowania. 

Drugi produkt również marki Clarins - Instant light natural lip perfector miniatura błyszczyka (5ml) w odcieniu 01. Więcej na jego temat pisałam tutaj. Bardzo lubiłam ten produkt i odkąd go otrzymałam jako gratis do zakupów, używałam dzień w dzień. Później gdzieś się zawieruszył i niedawno go odnalazłam, by dokończył żywota. Nie jest tak dobry jak Instant light lip comfort oil - ale tak jak już wspominałam dostępność olejku jest bardzo ograniczona. Być może jeszcze kiedyś zagości w mojej kosmetyczce:)

L'biotica - Biovax intensywnie regenerująca maseczka (250 ml) tym razem do włosów słabych ze skłonnością do wypadania dbała o moje włosy przez 7 tygodni, z częstotliwością używania średnio co 2 dni. Stosowałam ją zamiast odżywki po każdym myciu, na ok. 2-3 minuty. Czasami na włosach była dłużej, gdy peelingowałam całe ciało czy ścierałam martwy naskórek ze stóp. Maski/ odżywki na ogół aplikuję od wysokości płatka ucha po same końce włosów, tutaj z racji, że to produkt przeznaczony do zapobiegania wypadaniu włosów od czasu do czasu aplikowałam bliżej skalpu. Ta maseczka nie obciążała moich włosów nawet nałożona blisko skóry głowy. Czy wpłynęła korzystnie przeciw wypadaniu włosów, ciężko mi powiedzieć bo ten problem udało mi się rozwiązać już wcześniej dzięki zestawowi Lass Naturals.  Z maseczek Biovax zawsze jestem zadowolona, niezależnie po jaki rodzaj sięgnę. Więc pewnie jeszcze nie raz pojawi się w mojej łazience, tym bardziej, że wypada bardzo korzystnie cenowo. A obecnie na jej miejsce wskakuje maska Organique - anti age. 

INCI: Aqua, Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Cetrimonium Chloride, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Mel Extract, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Lawsonia Inermis Leaf Extract, Glycerin, Acetylated Lanoil, Parfum, Potassium Sorbite, Sodium Benzoate, Benzyl Alcohol, Methylisothiazolinone, Methylchloroisothiazolinone, Citric Acid, Trithanolamine, Hydroxycitronellal, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Cl 42090.

Organique - creamy whip o zapachu orange to taki ciekawy wynalazek jak pianka do mycia ciała, gęsta pianka, która podczas rozsmarowywania na wilgotnym ciele zaczyna się zmydlać? Nie wiem jak to opisać, ale bardzo przyjemne doznanie dla skóry oraz dla nosa (nawet teraz nie mogę go oderwać od opakowania). Zapach pomarańczy jest intensywny tak jakbyśmy właśnie obierali pomarańczę ze skórki. Pianka delikatnie też natłuszcza skórę ciała, na tyle, że nie muszę jej smarować balsamem zaraz po myciu, ale też nie okleja. Dla niektórych to może być za mało mi osobiście wystarcza. Sprzedawana jest w dwóch pojemnościach 100 ml / 16 zł oraz 200 ml / 29,90 zł. Miałam pojemność 100 ml i stosując razem z mężem zużyliśmy w 3 tygodnie. Tak mi się spodobała taka forma mycia ciała, że zakupiłam większa pojemność i tutaj sama sobie się dziwię, że wybrałam zapach lawendy z cytryną, chociaż nigdy nie byłam wielbicielką lawendy to w tym połączeniu bardzo mi się zapach spodobał. Jest to ciekawa forma kosmetyku;)

INCI: Aqua, Glycerin, Sorbitol, Sodium Cocoyl Isethinate, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Sodium Chloride, Sodium Stearate, Propylene Glycol, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Laurate, Sodium Lauryl Sulfate, Phenoxyethanol, Parfum, Citrus Aurantium Dulocic Oil, Cl 19140, Lauric Acid, Stearic Acid, Tetrasodium EDTA, Cl 16255, Pentasodium Pentetate, Tetrasodium Etridronate, Cinnamaldehyde, Limonene, Linalool, Citral.

To już wszystko. Znasz któryś z wymienionych przeze mnie kosmetyków? A może chcesz mi coś polecić?

Komentarze

  1. Znam tylko maski biovax ,uzywam od lat i koniecznie wyprobuj ich najnowsza wersje! U mnie sprawdza sie super ta z bambusem:) a od siebie mogłabym polecić serum z witamina c z biochemii urody i czyścik do twarzy z lusha -angel on bare skin ,dobra moze jeszcze jedna rzecz- pomada/fluid/eyeliner czy jak to sie nazywa -do brwi z inglota:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam nawet kilka nowych wersji:P Ciągle tworzą coś nowego, tak jak pisałam, pewnie nie raz do nich wrócę bo to produkty, które zawsze się u mnie sprawdzają i są w super cenie:)
      Serum z Wit. C - robiłam:) I pewnie też zrobię jak skończę kurację kwasami. Czyścik Lush miałam Aqua Marina i lubiłam, ale teraz ciężko z dostępnością:( Do brwi na szczęście nic nie potrzebuję po makijażu permanentnym;)

      Usuń
    2. następny wlasnie chciałam sobie kupic Aqua marina:) ale dopiero w wakacje bede miec taka możliwość.nada sie do cery z niedoskonalosciami( małymi ale jednak ) ?

      Usuń
    3. Pewnie! Ja mam problematyczną/ trądzikową skórę;)

      Usuń
  2. Będąc w Sephora poprosiłam o próbkę maseczki Clarins i byłam zachwycona jej działaniem. Obecnie mam krem-maskę ze śluzem z ślimaka z The Skin House więc obecnie nie planuję zakupu żadnej maseczki, ale w przyszłości na pewno zdecyduje się na kupno tego kosmetyku - Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to dziwacznie brzmi ze śluzem z ślimaka:P Jakie to ma mieć działanie?
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Dziękujemy za dobre słowa na temat naszych pianek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ta maskę Biovax i sobie ja chwalę, zresztą jak wszystkie maski tej firmy :) Kosmetyków Organique jeszcze nie używałam ale planuje to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto się zapoznać, bo to polskie kosmetyki:)

      Usuń
  5. Miałam tę piankę z Organique w wersji męskiej (bodajże kolonialną) i szalenie lubiłam. Sama mam peeling piankowy tej marki i uwielbiam go. Z pewnością jeszcze nie raz zagoszczą w mojej łazience :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolonialną kiedyś kupiłam mężowi, ale nie stosowałam, bo ten zapach dla mnie mocno męski:P Tych peelingujących pianek jeszcze nie miałam:P

      Usuń
  6. Miałam tą maskę Biovax i bardzo ją lubiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Może zrobisz wpis o pielęgnacji twarzy ? Chętnie poczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://pieknoiminimalizm.blogspot.com/2015/11/moja-naturalna-pielegnacja-twarzy-krok.html jedynie mleczko Be Organic zostało zastąpione płynem micelarnym Garnier, oraz peeling enzymatyczny Organique obecnie zastąpiła kuracja kwasami profesjonalnej marki Yonelle Medestetic. Nic więcej się nie zmieniło:)

      Usuń
  8. O używałam dwóch z tych kosmetyków i Organic i Biovax , z obydwu zawsze jestem zadowolona i w takim zestawieniu masz chyba racje, że O wygrywa, natomiast ja ostatnio odkryłam L'biotica Professional Therapy i muszę powiedzieć, że to na razie faworyt- także polecam do testów, jak te się skończyły :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ZOcha a gdzie kupiłaś ten Professiona Therapy i za ile ? w internecie są różne ceny. Nie jest najtańszy, dlatego chciałam się podpytać :P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz. Zachowaj kulturę osobistą, nie obrażaj mnie, ani innych blogerów. Nie wklejaj linków. Masz pytanie - pisz, odpowiem tutaj lub w osobny poście jeżeli temat będzie wymagał rozwinięcia. Zawsze możesz też napisać do mnie maila, a ja najszybciej jak będę mogła odpiszę!