Bielenda - krem do depilacji bikini | Jak zwiększyć skuteczność ?

Najskuteczniejszą metodą usuwania zbędnego owłosienia z ciała jest laser, na który prędzej czy później się zdecyduję, ale na razie to za drogie przedsięwzięcie. Jako druga metoda to na 100% wosk, usuwa włoski z cebulkami i mamy spokój na około miesiąc czasu. Oczywiście te metody są bolesne, nawet pomimo zastosowania maści przeciwbólowej w depilacji laserem. 

Dlatego, gdy nie mam czasu/ chęci na depilację woskiem bikini sięgam po krem do depilacji. Kiedyś byłam do nich sceptycznie nastawiona, ponieważ koszmarnie śmierdziały i nie rozpuszczały wszystkich włosków w ustalonym czasie na etykiecie. Na szczęście sporo w tej materii się zmieniło na plus. 
Najczęściej sięgam po kremy do depilacji Bielenda - vanity. Mają delikatny zapach, który nie pozostaje na skórze po ściągnięciu kremu. 

Tym razem pod lupę idzie krem o obiecującej  nazwie laser expert. Podobno ma usuwać włoski z bikini już w 5 min. Jeżeli jednak wczytamy się głębiej w informacje zawarte na kartoniku, zobaczymy, że mocniejsze włoski usunie dopiero po upływie 10 min. I tak też jest w moim przypadku. Do zestawu dołączona jest szpatułka - bardzo wygodna i nie drapiąca skóry. Oraz dwie nasączone chusteczki, które mają wydłużyć czas pomiędzy zabiegami. 

Bądźmy szczerzy, żaden krem do depilacji nie da aż takiej gładkości po zabiegu jak golarka, która obcina włoski zaraz przy skórze, czy wosk, który wyrywa z cebulkami. Tym bardziej nie ma co przyrównywać do depilacji laserem. Te obiecanki należy włożyć między bajki. 

Ale gładkość jest przyzwoita, do zaakceptowania i pozostaje z nami dłużej niż w przypadku tradycyjnych golarek. A włoski, które odrastają nie są ostre w dotyku. Krem ma dodatkową zaletę, nie powoduje u mnie zapalenia około-mieszkowego (małe ropne, zaczerwienione krostki) co zdarzało się przy golarkach. Mam spokój na około tydzień, później ponawiam aplikację. 

Znam sposób by zwiększyć skuteczność kremu depilującego by uzyskać większą gładkość na skórze. I dzisiaj go Ci zdradzę!

Po aplikacji kremu na miejsca które chce poddać depilacji, odczekaniu tych 10 minut (nie więcej, bo może dojść do podrażnienia skóry), ściągam krem dołączoną szpatułką miejsce po miejscu. Ale nie jakoś tak idealnie do zera, nawet jak gdzieś coś pozostanie rozprawię się tym za chwilę. Wchodzę pod prysznic, nakładam na dłoń rękawicę Kessa, zwilżam ją, dodaję odrobinę czarnego mydła i taką rękawicą ściągam pozostałości kremu z włoskami z ciała i bikini. Oczywiście przy bikini należy być delikatniejszym niż w przypadku nóg, bo skóra jest tam bardziej wrażliwa. Spłukuje prysznicem. W ten sposób włoski, które się rozpuściły, ale nie usunęły za pomocą szpatułki schodzą, pozostawiając skórę gładką jak przysłowiowa pupcia niemowlaka? (w 100% nie jestem pewna, bo nie mam porównania z tą częścią ciała maluszka). 


Takim sposobem możemy cieszyć się gładkim ciałem. Szaleć na plaży/ siłowni/ basenie/ aquaparku/ sypialni  (niepotrzebne skreślić) już po kilku minutach po skończeniu depilacji;) Bez zaczerwienienia/ podrażnienia, bólu i nieprzyjemnego zapachu. 

Krem do depilacji Bielenda, kosztuje ok. 15 zł/100 ml, które wystarcza na 3-5 razy (w zależności czy używamy też na nogi, czy tylko do bikini). Produkt ważny 6 miesięcy od otwarcia. 

Skład: /krem/ Aqua, Thioglycolic Acid, Cetearyl Alcohol, Urea, Calcium Hydroxide, Ceteareth-20, Potassium Hydroxide, Paraffinym Liquidum, Glyceryl Stearate SE, Propylene Glycol, Orchis Mascula Extract, Glycerin, Parfum, Benzyle Salicylate, Butylphenyl Methylpropional.

Podsumowanie. Jeżeli potraktujesz krem do depilacji Bielenda - laser expert, jak inne kremy do depilacji, to jest on skuteczny. Ale jeżeli wierzysz we wszystko co marketingowcy wypisują na opakowaniu - będziesz rozczarowana. Dodatek nasączanych chusteczek substancjami aktywnymi hamującymi wzrost włosków jest ok, ale 2 sztuki - cudów nie zdziałają, tym bardziej, że krem wystarcza na większą ilość aplikacji, a ja nie wyobrażam sobie używać jednej chusteczki 2-3 razy, bo to nie higieniczne... Osobiście po udoskonaleniu depilacji kremem o mój pomysł z rękawicą Kessa i czarnym mydłem jestem bardzo zadowolona:) 

A jakie jest Twoje doświadczenie z kremami do depilacji? 
Może preferujesz inne rozwiązania?

Komentarze

  1. Miałam krem do depilacji z Bielendy, też seria Laser Expert, sprawdził się bardzo dobrze (jak na krem do depilacji) choć nie wiem, czy wyląduje u mnie ponownie, bo to trochę droga zabawa :) Od jakiegoś czasu używam golarki elektrycznej, nie zapewnia 100% gładkości bo ucina włoski nad skórą, ale przynajmniej bez podrażnień i koszt po zakupie już zerowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czy odrastające włoski nie są ostre i czy skóra wokół nie swędzi?

      Usuń
  2. Zaintrygowałaś mnie! :D Chętnie spróbuję :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam tego kremu. Używam raczej tych z Eveline, zawsze jakieś pojedyncze włoski zostały. Nie wpadałam na to żeby usuwać je rękawicą pod prysznicem! :)
    Ciekawie tu u Ciebie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eveline miałam chyba ostatnio, taki opóźniający porost włosów i też był ok, chociaż zapach bardziej intensywny - śmierdzący:/

      Usuń
  4. Miesiąc czasu? Porady z gimnazjum

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "około miesiąc czasu" to kwestia bardzo indywidualna, u niektórych włoski pojawiają się szybciej bo już po 2 tygodniach u innych osób po 3 a jeszcze innych po 5 tygodniach. Regularnie przez lata depilowana skóra woskiem na prawdę nie wymaga depilacji co 2 tygodnie, co innego jak włoski golimy codziennie, później damy im trochę odrosnąć np. 3 tygodnie i wyrwiemy włoski woskiem, wtedy może się okazać, że nawet za tydzień coś wyrośnie, bo nie zdążyło odrosnąć jeszcze po goleniu. Włosy mają różny cykl w którym rosną. Do pierwszej depilacji woskiem najlepiej nie golić i nie usuwać w żaden sposób włosków przed ok. 2 miesiące.

      Usuń
    2. Pleonazmy;)

      Usuń
    3. Wyrażam swoją opinie, masz prawo do własnego zdania.

      Usuń
  5. Ja jeśli chodzi o depilację, to przestałam płacić krocie za depilację w salonie odkąd koleżanka poleciła mi depilator laserowy do użytku domowego ( http://nplink.net/0Dv1TAXb ). Czasem to aż zapominam że wgl wypada czasem się ogolić, bo włosów nie widać miesiacami ... Nie wyobrażam sobie z maszynką siedzieć w wannie codziennie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ukrywam, że chciałabym wypróbować taki depilator, ale niestety cena jest ogromna.

      Usuń
  6. Sposób z użyciem rękawicy kessy rzeczywiście świetny. Włoski usunięte w 100%.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz. Zachowaj kulturę osobistą, nie obrażaj mnie, ani innych blogerów. Nie wklejaj linków. Masz pytanie - pisz, odpowiem tutaj lub w osobny poście jeżeli temat będzie wymagał rozwinięcia. Zawsze możesz też napisać do mnie maila, a ja najszybciej jak będę mogła odpiszę!