O słodyczy, która nie tuczy... | Muffina do kąpieli z Biedronki.

Niektórzy z Was już wiedzą, że nie jestem ogromnym smakoszem słodkiego, wolę słone przekąski. Których też sobie przeważnie odmawiam, bo szkoda chwilą słabości zepsuć efekty treningów. Ale za to lubię od czasu do czasu rozpieścić się smakowicie pachnącym produktem do kąpieli. 

W Biedronce na początku września pojawiły się kule do kąpieli właśnie w kształcie muffin. W cenie 3,99 zł/ 150 gram. Ta ze zdjęcia jest o zapachu czekolady, pastelowa żółta była o zapachu wanilii, ale nie załapała się do wspólnego zdjęcia. Pewnie w niektórych Biedronkach produkt dalej jest dostępny, lub pojawi się przy okazji kolejnych urodowych gazetek promocyjnych. Dlatego wspomnę o ich właściwościach w kilku zdaniach. 
Muffin był dodatkowo ofoliowany z naklejką z informacjami. Uwaga: nie spożywać!
Inci: Sodium Bicarbonate, Citric Acid, Sodium Sulfate, Vitis Vinifera (grape) Seed Oil, Parfum, Persa Gratissima (avocado) Oil, Cl 14720, Cl 42090, Cl 19140. 
150 gram to całkiem sporo jak na jedną kąpiel, chętnie podzieliłabym ją na części, ale sprawiało mi to problem:/ W ciepłej wodzie rozpuszcza się przyzwoicie szybko barwiąc na kolor muffina. W tym czasie łazienka zaczyna wypełniać się ładnym słodkim zapachem. Kula do kąpieli ze względu na olejki w składzie delikatnie natłuszcza skórę oraz wannę. Dlatego przed zastosowaniem, szybko płuczę ciało z zanieczyszczeń myjką i żelem pod prysznic. Później mogę się relaksować. Skóra po kąpieli jest nawilżona, nie wymaga balsamowania, ale też nie jest mocno odczuwalna tłusta warstwa. Wydaje mi się, że natłuszcza mniej niż kule Organique z którymi miałam wcześniej kontakt. W tej cenie warto spróbować;) 
I znowu poza bez makijażu, przed uroczystą kąpielą z muffinem;P 
Jestem w trakcie tworzenia "listy prezentów" na moje nadchodzące urodziny i święta. Pomyślałam, że takie kule do kąpieli to dobry pomysł na obdarowanie osób posiadających wannę. Słodki relaks - bez kalorii;) Wiem, że Stara Mydlarnia również oferuje wiele produktów kąpielowych, także w kształcie muffina. 

Jeżeli znacie/ wypróbowałyście inne kule do kąpieli godne uwagi - piszcie w komentarzach! 

Komentarze

  1. Ty nawet bez makijażu jesteś piękna..

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam kilka niepochlebnych opinii o tych biedronkowych muffinach, więc się nie skusiłam. ;p
    Ale zazdroszczę urody, ja bez makijażu na blogu się nie pokazuje. Nie miałabym odwagi He he ;)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie są tak dobre jak Organique, ale cena o połowę niższa. Szkodzić, nie szkodzą.

      Odwagi, oglądałaś zdjęcia innych blogerek pod tytułem Raw beauty! Wiele się odważyło - i na prawdę warto! Zobaczyłabyś, że dobrze wyglądasz. Z tym się trzeba oswoić po prostu;)

      Usuń
  3. Bogusiu, a może opublikujesz kiedyś na blogu taką listę prezentów, ja zawsze takie inspiracje bardzo chętnie czytam i wykorzystuję :)

    Muffiny nie kupiłam, ale podziwiałam je w koszu Biedronkowym. Nie dziwię się, że dodali napis "Nie spożywać" - założę się, że niejedna osoba mogłaby się nabrać!

    Wyglądasz ślicznie bez makijażu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Publikowałam prezenty w zeszłym roku i chyba dwa lata temu, takie jak kupujemy innym na święta;) Oraz to co ja bym chciała dostać, niektóre pozycje w dalszym ciągu aktualne, jeszcze się nie doczekałam, ale kto wie, może w tym roku?
      A tym roku pewnie też tak zrobię. A spokojnie, ja o prezentach już mocno myślę w listopadzie i kupuję najpóźniej pierwszy tydzień grudnia.

      Wyglądają i pachną smakowicie:) Dzięki!

      Usuń
  4. Śliczna jesteś, super to zdjęcie z muffinem :)
    ja ich nie kupowałam bo mam zapas muffinek z Bomb Cosmetics :D lubię sobie czasem zafundować taką kąpiel :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki!
      O właśnie Bomb Cosmetics idę ich poszukać w sieci:)

      Usuń
  5. Nom, to fajna sprawa - zarówno dla samej siebie, jak i aby kogoś obdarować. Relaks murowany :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niedawno zużyłam chyba jagodową (niebieską) i byłam z niej bardzo zadowolona :) Ogólnie bardzo lubię kule do kąpieli dostępne w Biedronce ze względu na olejki, dzięki którym moja skóra po kąpieli nie jest przesuszona, ani oblepiona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam dziś całkiem sporą ilość kuli w Biedronce, dobrze wiedzieć, że te inne są również fajne;)

      Usuń
  7. Nie mam wanny, ale ta kula (a raczej muffinka) tak mi się spodobała, że chętnie ją kupię jeśli jeszcze zobaczę je w Biedronce :) No i masz rację, to świetna opcja na drobny prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio widziałam te muffinki w biedronce, ale stwierdziłam, że już sobie odpuszczę, a teraz trochę żałuję ;)
    Wyglądasz świetnie bez makijażu, zazdroszczę cery.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wczoraj urządziłam sobie kąpiel z dodatkiem kuli Organique i one doskonale natłuszczają skórę. Miałam zamiar kupić babeczki z Biedronki, ale nie wiedziałam czy warto ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te Organique lepsze, ale też w wyższej cenie, którą nie każdy pewnie zaakceptuje.

      Usuń
  10. Apetycznie wygląda :) Ja niestety nie mogę sobie pozwolić na takie rozkosze, gdyż jestem (nie)szczęśliwą posiadaczką prysznica ;) "nie" w nawiasie, bo na co dzień prysznic jest bardziej korzystny, ale jednak czasem brakuje mi wanny..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aj ja to lubię prysznic ale nie mam:( To się chociaż kulą/ muffiną pocieszę.

      Usuń
  11. Ale ładne zdjęcia, na szczęście długie wieczory sprzyjają błogiemu leżeniu w wannie :)
    PS Jakaś Ty piękna, Jezuuu :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, starałam się, nadchodząca jesień nie sprzyja robieniu zdjęć, ale leżeniu w wannie już tak:)
      Jeszcze raz wielkie dzięki!

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz. Zachowaj kulturę osobistą, nie obrażaj mnie, ani innych blogerów. Nie wklejaj linków. Masz pytanie - pisz, odpowiem tutaj lub w osobny poście jeżeli temat będzie wymagał rozwinięcia. Zawsze możesz też napisać do mnie maila, a ja najszybciej jak będę mogła odpiszę!