Floslek | Egzotyczny żel pod prysznic mango & marakuja.
Dokładnie dwa tygodnie temu dotarła do mnie przesyłka z kosmetykami Floslek. Na pierwszy ogień poszedł żel pod prysznic. Razem z małżonkiem eksploatowaliśmy 250 ml butelkę (3-4 razy dziennie) pod prysznicem/w wannie/ misce do pedicure i wystarczyła na okres 2 tygodni. Co o nim myślę dowiecie się w dzisiejszym poście.
Butelka z mlecznego pół-transparentnego plastiku (widzimy ile pozostało w środku) z klapką - czyli tak jak lubię. Szata graficzna estetyczna czarno-biała z energetyzującymi pomarańczowymi wstawkami. Można postawić na wannie/ pod prysznicem, nie wywraca się.
Podwójnie zabezpieczona przed ciekawskimi paluchami/nosami. Plastikiem, który trzeba wyłamać ukrytym pod nalepką.
Żel po wpuszczeniu do wanny, czy zaaplikowaniu na myjkę tworzy przyjemną piankę. Pachnie jak mango, marakui chyba nie miałam okazji w życiu smakować/wąchać. Zapach jest słodki, nie mdlący. Podobał się również mężowi i mojej siostrze. Niestety szybko się ulatnia.
Dla mnie żel pod prysznic ma głównie oczyszczać skórę i ładnie pachnieć. Pielęgnację pozostawiam innym produktom. Ale ważne by też skóry nie wysuszał, ani nie powodował wyprysku kontaktowego - co miało miejsce przy niektórych używanych wcześniej przeze mnie kosmetykach. Egzotyczny żel pod prysznic Floslek spełnił moje oczekiwania.
Żel po wpuszczeniu do wanny, czy zaaplikowaniu na myjkę tworzy przyjemną piankę. Pachnie jak mango, marakui chyba nie miałam okazji w życiu smakować/wąchać. Zapach jest słodki, nie mdlący. Podobał się również mężowi i mojej siostrze. Niestety szybko się ulatnia.
Dla mnie żel pod prysznic ma głównie oczyszczać skórę i ładnie pachnieć. Pielęgnację pozostawiam innym produktom. Ale ważne by też skóry nie wysuszał, ani nie powodował wyprysku kontaktowego - co miało miejsce przy niektórych używanych wcześniej przeze mnie kosmetykach. Egzotyczny żel pod prysznic Floslek spełnił moje oczekiwania.
Szybki rzut oka na INCI. Sodium Laureth Sulfate tak jak w większości produktach myjących. Znajdziemu bez problemu obiecany ekstrakt z mango: Mangifera Indica Fruit Extract. Osobiście nie mam się do czego przyczepić.
Ważny 12 miesięcy od otwarcia, przebadany dermatologicznie, nie testowany na zwierzętach. Koszt to niecałe 14 zł, dostępne przez internet i na pewno Super Pharm jest wyposażona w kosmetyki Floslek.
Podsumowując:
Egzotyczny żel pod prysznic spełnia moje oczekiwania co do mycia skóry ciała bez wysuszenia czy powodowania alergii. Ma przyjemny zapach, który niestety ulatnia się dosyć szybko. Cenę ok. 14 zł/ 250 ml uważam za rozsądną. Gdybym stosowała go sama za pewne wystarczyłby na miesiąc używania, dla dwu osobowej rodziny i przy bardzo wysokich temperaturach na zewnątrz na 2 tyg. Osobiście mogę Wam polecić, w duecie z balsamem <recenzja>, który miałam okazję stosować już wcześniej. Możecie też spodziewać się na blogu recenzji masła do ciała z tej gamy zapachowej, ale myślę, że spisze się równie dobrze jak wersja truskawka & poziomka <recenzja>.
ciekawa jestem tego zapachu:)
OdpowiedzUsuńNo tak, w takich temperaturach nic dziwnego, że żele zużywają się z prędkością światła ;) Ostatnio polubiłam takie egzotyczne zapachy pod prysznicem! Chętnie bym po niego sięgnęła, ale mam utrudniony dostęp do kosmetyków Flos-lek.
OdpowiedzUsuńNajchętniej to bym co chwilę stała pod prysznicem;P
UsuńJa tak raz na miesiąc - dwa odwiedzam Super Pharm a tam są, więc nie wykluczam ponownego zakupu:P
Konkretnie się wzięłaś za testowanie! :) Pewnie pamiętasz z naszej rozmowy, że Floslek to praktycznie obca mi marka, cieszę się więc na Twoje recenzje :)
OdpowiedzUsuńOj tak! A ja Floslek kojarzę już od dawien dawna, przygodę zaczęłam od żelu ze świetlikiem pod oczy, który lubiłam ;) Będą się powoli pojawiać i pojawiać;)
UsuńTen żel to chyba jeden z najbardziej znanych kosmetyków tej marki, mam go na liście do przetestowania :)
UsuńZapach na pewno by mi przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńNie miałam od nich jeszcze żadnego żelu ;-)
OdpowiedzUsuńZapach z gatunku egzotycznych. Może i dobrze że się ulatnia, bo latem mógłby okazać się zbyt męczący na dłuższą metę ;)
OdpowiedzUsuń