New! Ubrania na sezon wiosna - lato. | Czyli ciąg dalszy tworzenia garderoby idealnej.

Posty z nowościami ubraniowymi cieszyły się ogromną popularnością: ubrania sportowe - do biegania i nie tylko; lumpeksowe łupy; weekend zniżek; Nie pokażę Wam jednak najnowszych trendów bo ich zwyczajniej w świecie nie śledzę. Ułożyłam sobie w głowie jedynie plan - by stworzyć garderobę idealną. Tak, aby każdy element dało się nosić na kilka sposobów i z niewielkiej ilości stworzyć nieograniczoną ilość kompletów/ outfitów. To co zakupiłam kilka dni temu wpasowuje się w dalszym ciągu w sezon wiosna - lato. Po części zostało wymuszone na mnie przez bardzo wysokie temperatury panujące w lipcu! Praktycznie każdy dzień był słoneczny, dziś nastąpiło lekkie zachmurzenie. 


Zacznę od pierwszego zdjęcia w tym poście;) To zakupy z sieciówek: H&M, MANGO, Stradivarius. 

Poszukiwałam zwykłych topów/koszulek typu basic. Te 3, które wybrałam pochodzą z H&M (cena regularna 29.90 zł/szt.). Klasyczne paski, motyw kotwicy - prawda, że uroczy? oraz zwykły szary. Kolorystycznie bezpiecznie, będzie pasować do wszystkiego. Teraz jest tak ciepło, że bluzki w ciągu dnia zmieniam 2 razy. Materiał nie za gruby nie za cienki więc też powinien wytrzymać częste noszenie/pranie. Przy okazji wzięłam też bandażową? czarną mini za 19.90 zł, do noszenia pod przewiewne tuniki/sukienki, przez które widać bieliznę. Były jeszcze w czarno-białe pasy czy motyw panterki, żałuję, że nie było białej. Płacąc kredytówką citibank na co drugi zakup uzyskałam rabat 20% czyli łącznie trochę ponad 13 zł. 
Tunika jest z MANGO. To jedyny zakup przeceniony na 39 zł chyba z 79 zł. Na zdjęciu powyżej ze spódniczką H&M. W chłodniejsze dni będę nosić do getrów czy woskowanych czarnych rurek + marynarka lub skóra. 
Spódniczki to coś co doceniłam dopiero w tym roku. Można ubrać więcej niż jeden raz w tygodniu (pod warunkiem, że nie ubrudzisz) a zmieniać góry. Tak więc do czarnej (materiałowo-skórzanej) dołączyła biała bombka ze srebrnym zameczkiem z tyłu. Pięknie się układa, a moje wątpliwości co do kroju pomogłyście mi rozwiać za pomocą instagrama. Dzięki:* Stradivarius 79 zł, odkryłam, że ma nawet kieszonki po bokach.

Nowa bielizna to zawsze dobry wybór, tym razem trafiłam na idealną w Oysho. Rąbek tajemnicy uchyliłam na instagramie. 

Co jeszcze? Pomyślicie, że oszalałam, ale na tym nie koniec. Znalazłam jeszcze perełki w lumpeksie!
Top (blado- różowy czego niestety na zdjęciu nie widać) i koszulka (kremowa) za 8 zł/szt. Do tego spodnie w paski Gerry Weber kupione "na wagę" za 4 zł. Długości 7/8, były szersze w nogawkach, ale od czego ma się Mamcie;) Na dole mają czarne guziczki. 
I ostatni zakup, lniana biała marynarka, zupełnie nowa, ma jeszcze zapasowe guziki. 30 zł. Idealna na ciepłe wieczory, czy na odrobinę chłodniejsze dni. 

Jestem usatysfakcjonowana, poszukuję jeszcze letniej sukienki (jasnej, na szerszych ramiączkach) takiej na co dzień i do pracy. Ale bez ciśnienia, jeżeli nie znajdę to poszukam w przyszłym roku. 

Jeżeli chodzi o obuwie: sandały mam skórzane 3-letnie z Gino Rossi i wytrzymają i ten rok. 
Wiem na 100%, że więcej nie kupię balerinek! W tego typu obuwiu okropnie odgniatają mi się pięty, są za płaskie, chyba, że jakimś cudem trafię na wygodne (z miękkim tyłem) ale grubszą podeszwą. Jestem otwarta na Wasze sugestie. 
Trampki uwielbiam, buciki z posta z weekendowymi zniżkami również:) 

Co według Was powinno znaleźć się w garderobie idealnej na sezon wiosna-lato?

Komentarze

  1. Odpowiadając na twoje pytanie, napiszę sukienka "maxi". Idealnej jeszcze nie znalazłam, ale to trudne przy mojej "specyficznej" figurze ;) Twoje nowości bardzo mi się podobają, niech się dobrze noszą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To życzę powodzenia w szukaniu:) Zawsze możesz kupić spódniczkę maxi:)

      Usuń
    2. Też prawda :) Ale i spódnicy nie znalazłam odpowiedniej :) Może za rok?

      Usuń
    3. Jeszcze bym się nie poddawała, może po obniżce się trafi;)

      Usuń
  2. Świetne ubrania, druga stylizacja jest urocza :)

    OdpowiedzUsuń
  3. swietne , bardzo klasyczne ubrania

    OdpowiedzUsuń
  4. przyjdź do mnie i zrób porządek w mojej szafie. tam jest wszystko i nic :P Fajne ubrania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dobrze:P Ja średnio raz na miesiąc-dwa robię porządki. Wyrzucam co nienoszone, zniszczone. Naprawiam co się da, odplamiam itd.

      Usuń
  5. Super ubrania, masz fajny styl, trochę bliski mojemu, choć ja latem uwielbiam też długie zwiewne sukienki. Co do pomysłu garderoby idealnej, bardzo mi się taka idea podoba i też staram się nią kierować podczas zakupów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi jest nie wygodnie w długich sukienkach, albo ją zdepczę albo wydaje mi się, że mnie skracają.
      W takim razie tak trzymaj!

      Usuń
  6. Świetne ubrania, szczególnie spódniczka, spodnie i marynarka. Ja wczoraj byłam w sh i udało mi się znaleźć kilka perełek:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne zakupy! Ja od jakiegoś czasu staram się tworzyć garderobę idealną, ale niestety nie zawsze to wychodzi. Spontaniczne zakupy, w których każda rzecz jest z innej bajki nadal mi się zdarzają ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie już dawno zostały wyeliminowane spontaniczne ubraniowe zakupy:p

      Usuń
  8. Te spodnie w paski są rewelacyjne! Ja też chciałabym skompletować garderobę idealną, bo niestety mam masę ubrań, które zupełnie do siebie nie pasują i nie mam ich z czym nosić...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja w lecie stawiam na sukienki, ale brakuje mi takich właśnie uniwersalnych ciuchów w podstawowych kolorach jak u ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne zakupy! Bluzka w kotwice jest po prostu urocza, chyba sprawię sobie taką samą :P

    Pytałaś o idealne ciuchy na sezon letni - dla mnie nie ma lata bez maxi spódnicy! Sukienki niekoniecznie, zawsze trafiam w sklepach na te bez ramiączek, a nie czuję się w nich komfortowo (ciągle je podciągam, mam wrażenie, że zaraz spadną mi z biustu ;) ). Ale spódnice kocham! Zawsze są idealne - jak jest chłodniej, jak jest cieplej też (bo przecież są zwiewne i przewiewne), jak ma się już troszkę "zapuszczone" nóżki hihi, no i dla mnie sprawa mega ważna - zasłaniają obrypane od komarów nogi. Nie wiem, jak to się dzieje, chyba w nocy drapię się bezwarunkowo! Potem, kiedy chcę ładnie wyglądać, najlepiej jest zakryć się od pasa w dół właśnie taką spódnicą. Także polecam wszystkim :)

    Dodam jeszcze, że również robię regularnie porządki - zawsze przy okazji zmiany pory roku. Inaczej nie wiem, gdzie pomieściłabym ciuchy nagromadzone przez kilka lat... Poza tym zawsze po takim "wietrzeniu" szafy czuję się jakoś tak... oczyszczona wewnętrznie? No sama nie wiem jak to opisać, ale takie porządki bardzo dobrze mi robią :) Mam poczucie ładu i porządku. I oczywiście miejsce na coś nowego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie urzekły te kotwice i nie mogłam się powstrzymać:)

      Maxi spódnice hm, jesteś kolejną osobą, która o tym pisze, a ja nie wiem czy by mnie nie skracała taka spódnica. Chociaż z tymi wszystkimi jej aspektami to się zgadzam:)

      Też czuję takie wewnętrzne oczyszczenie jak posprzątam w szafach:)

      Usuń
    2. Bogusiu, ja mam 164cm i wcale nie uważam, żeby mnie jakoś specjalnie ta spódnica skracała. Nawet nie noszę do niej obcasów. A jak ubiorę górę w podobnym odcieniu, to nawet mam wrażenie, że mnie wysmukla ;)

      Usuń
    3. Ok, to mnie przekonujesz, ja mam 163 :P

      Usuń
  11. bardzo fajne zdobycze:) w mojej szafie brakuje właśnie takich pasiastych spodni:)

    OdpowiedzUsuń
  12. śliczne topy z h&m :) szczególnie ten w kotwice :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz. Zachowaj kulturę osobistą, nie obrażaj mnie, ani innych blogerów. Nie wklejaj linków. Masz pytanie - pisz, odpowiem tutaj lub w osobny poście jeżeli temat będzie wymagał rozwinięcia. Zawsze możesz też napisać do mnie maila, a ja najszybciej jak będę mogła odpiszę!