Recenzja: Miesiąc z Macrovita - olejekiem bio-laurowym.

Wybór naturalnych kosmetyków na rynku jest coraz większy, można dostać oczoplącu... Firmy Macrovita nie znałam wcześniej, a od miesiąca stopniowo przyswajam sobie ich kosmetyki. Na pierwszy ogień poszedł olejek bio-laurowy - ponieważ nie potrafię już żyć bez olejowania włosów (na noc przed myciem, lub co najmniej godzinę, dwie). Na czas stosowania wykluczyłam lubiane przeze mnie serum Babci Agafii i okroiłam pielęgnację do mycia szamponem + odżywka/maska. Były też dni w których nie stosowałam odżywki ani maski, by zobaczyć jak włosy zachowują się po zastosowaniu olejku.


Olejek znajduje się w szklanej, grubej zakręcanej buteleczce. Zabezpieczona naklejką z napisem "securyty tape" - mamy pewność, że nikt przed nami nie otwierał kosmetyku. Buteleczka dobrze leży w dłoni, dzięki czemu unikła kontaktu z kaflami. Jest koloru granatowego, co ma chronić przed szkodliwymi czynnikami UV. Szata graficzna skromna, estetyczna wpasowująca się w mój gust, śmiało może stać na widoku w łazience.

Otworek wielkości 1groszówki. Zawsze wydobywa odpowiednią ilość olejku. Nigdy sobie nie oszczędzam olejków, aplikuję na skalp, ale i na całą długość włosów, pasmo po paśmie. Podczas miesiąca, stosując co 2 noc, zużyłam ok. 1/3. Nie tylko ja stosowałam ten olejek, ale również ślubny, na skórę głowy zajętą łuskami łuszczycy. 
Tyle wystacza na aplikację. Jest średnio gęsty, o zielonej barwie i ziołowym lecz nie drażniącym zapachu.
Przejdźmy do najważniejszego - działania:


  • olejek ma zapobiegać wypadaniu i rozdwajaniu włosów, pobudzić wzrost i likwidować łupież - Moje włosy nie wypadają już od dłuższego czasu, sporadycznie zaobserwowałam 3-5 włosów dziennie, końcówki nie są rozdwojone a podcinane były 2 miesiące temu. Po za olejkiem na noc nie stosuję żadnych ochronnych kosmetyków na końce typu jedwab itd. Nie zaobserwowałam zwiększczenia wzrostu włosów (a mierzę je regularnie miarką krawiecką, może sprawa ulegnie zmienie z czasem, dam znać!), baby hair były i są;) łupieżu nigdy nie miałam...
  • może podowodować przyciemnienie włosów - nie zaobserwowałam, stosuję odżywkę do włosów blond
  • można stosować w leczeniu trudno gojących się ran i zmian łuszczycowych - potwierdzam, zmiany łuszczycowe na głowie oraz łokciach małżonka znikały szybciej, dzięki czemu może zrezygnować ze stosowania drogich i nie koniecznie najzdrowszych maści sterydowych. Po aplikacji wieczorem, rano ślubny mył włosy, nie zaobserwował łupieżu, ani sypiących się z głowy łusek.
  • działanie oczyszczające, ściagające, przeciwzapalne i przeciwbakteryjne wykorzystywane w leczeniu trądziku - obecnie moja cera jest w tak dobrym stanie, że nie miałam okazji sprawdzić
  • właściwości rozgrzewające, łagodzące ból stawów i ulga zmęczonym mięśniom - zgadzam się! Smarowałam kilkakrotnie okolice w którym miałam złamaną stopę, te miejsce bywa jeszcze bolesne podczas gorszej pogody, czy po długich spacerach.
Po za obietniacami producenta, zaobserwowałam coś jeszcze. Włosy są miękkie w dotyku, sypkie, wygładzone i nie puszące się. Dobrze wymywa się nawet szamponami z prostym składem, dlatego nigdy nie sprawił mi psikusa w postaci tłustych włosów (co zdarzyło się przy stosowaniu olejku Khadi). Po aplikacji na włosy resztę wcieram w dłonie i paznokcie z przyjemnym efektem końcowym (mocne paznokcie i nawilżona skóra dłoni, którą rzadko kremuję w ciągu dnia). 

Jeżeli chodzi o skład, producent bez ściemy przyznaje, że jest w 99,5% naturalny. Ciekawskich odsyłam poniżej:
Do nabycia u dystrybutora: Macrovita w cenie 49 zł/ 100 ml. Jedynym minusem może być cena, ale wszechstronność olejku bardzo mnie satysfakcjonuje. 

Jeżeli będę miała okazję go zastosować na twarz (ze zmianami trądzikowymi) w najbliższym czasie, na pewno opiszę wrażenia. 

Macrovita, ma szeroki asortyment kosmetyków, od pielęgnacji twarzy przez ciało po włosy. Na stronie dostępne są też próbki, co uważam za dobry pomysł przed zakupem pełnowymiarowego kosmetyku. Mam nadzieję, że chociaż trochę rozbudziłam w Was ciekawość i apetyt na kosmetyki Macrovita.  Miałyście okazję poznać je na własnej skórze?

Produkt miałam możliwość stosowadź dzięki uprzejmości dystrybutora marki Macrovita, olejek spośród oferty wybierałam samodzielnie, dopasowując go do moich potrzeb. Fakt otrzymania produktu w ramach współpracy nie wpływa na wydźwięk recenzji.

Komentarze

  1. Nie miałam jeszcze styczności z Macrovitą, ale kto wie...
    Ja ostatnio niesamowicie polubiłam olej makadamia, świetnie się u mnie spisuje na włosach i twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie używałam, ale może wypróbuję bo lubię testować nowe oleje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W swojej ofercie mają jeszcze wiele innych, które mnie kusiły:)

      Usuń
  3. Nie miałam okazji wypróbować, ale jedno jest pewne- kocham olejki do włosów...

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam, ale chętnie go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z Macrovitą nie miałam jeszcze przyjemności, ale przyznam, że olejek wygląda niezwykle ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Marki nie znam, ale sam olejek mnie zaciekawił. Głównie dlatego, że kilka razy zostawiłam jakiś na noc, a rano była panika, bo nie mogłam go wymyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie znam tej firmy, ale olejek wydaje się być świetnym i bardzo uniwersalnym specyfikiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Działanie na wielu płaszczyznach przekonało mnie do tego olejku, nawet w tej cenie.

      Usuń
  8. Pierwszy raz słyszę o tej firmie. Ale dopiero zabieram się za odkrywanie świata kosmetyków naturalnych. Wszystko jeszcze przede mną:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do zapoznania się, przerażają mnie drogeryjne olejki w których olej występuje głównie z nazwy....

      Usuń
  9. Również nie znam tej firmy ale ten olejek wydaję się być jak najbardziej na plus.

    OdpowiedzUsuń
  10. zapisałam, i zamierzam kupić, gdy skończę z jantarem;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie, że okazał się skuteczny :)
    Nie znałam wcześniej tej firmy.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz. Zachowaj kulturę osobistą, nie obrażaj mnie, ani innych blogerów. Nie wklejaj linków. Masz pytanie - pisz, odpowiem tutaj lub w osobny poście jeżeli temat będzie wymagał rozwinięcia. Zawsze możesz też napisać do mnie maila, a ja najszybciej jak będę mogła odpiszę!