Włosy w lipcu.

"Dzienniczek":
  • 3 miesiąc w skalp wcieram olejek stymulujący Khadi [podsumowanie](6 razy) na noc lub godzinę, dwie przed myciem, na długości Yves Rocher olejek odbudowujący (3 razy), który opiszę na dniach.
  • Myłam włosy głównie szamponem Natura Siberica, ochrona i odżywienie (14 razy) chce go już skończyć - jednak te 400 ml to spora pojemność, 3 razy zastosowałam też peeling do skóry głowy Rene Blanche oraz 3 razy szampon dziegciowy Babuszki Agafii po którym włosy pozostają dłużej świeże.
  • Po myciu standardowo nakładam i wykończyłam (odlałam jedynie 50 ml z myślą o wakacjach do mniejszej buteleczki) odżywkę bananową The Body Shop (8 razy)  albo maskę Bioetica - crema di Essenza I idvatne (6 razy).  14 razy spryskałam też skalp Eliksirem ziołowym do włosów wzmacniającym przeciw wypadaniu Green Pharmacy - by nie wyrzucać tego co zostało do śmieci i być może zmienić negatywne do tej pory zdanie, na razie się wstrzymuję.
  • Do stylizacji na co dzień do ułożenia grzywki stosuję lakier do włosów Wella, Wellaflex do cienkich włosów.
  • Suplementy to jedynie 4 razy herbata z pokrzywy i 1 raz skrzyp polny. Łykam jak sobie przypomnę tran 2 kapsułki dziennie. 
  • Włosy susze suszarką na okrągłą szczotkę - z tego zrezygnować nie umiem i nie chcę.
  • Włosów nie farbowałam, co czasami kusi!
Włosy "wczorajsze" odkształcone od koczka ślimaka.
Jestem z siebie zadowolona, bo staram się być regularna w pielęgnacji - pomaga mi w tym system zapisywania w kalendarzu. Denkuję produkty zanim sięgnę po nowe, które czekają w kolejce! Włosy po myciu i uczesaniu wyglądają ładnie, zadbanie i są przyjemne w dotyku. Dopiero na drugi dzień czuję lekkie przesuszenie włosów na długości tych farbowanych chemicznie, tracą też blask. Stąd pokusa pofarbowania - bo nie wiem jakim cudem, ale świeżo po farbowaniu włosy tak ładnie błyszczą i w ogóle...

Zaniedbałam trochę olejowanie, ale wybaczam sobie ze względu na brak sił. Byłam też leniwa co do fryzur, nie zrobiłam ani jednej ciekawszej od kitka czy koczka ślimaka na czubku głowy:/ Szkoda, że nie odnotowałam większego przyrostu niż się spodziewałam. Nie udało mi się też zahamować wypadania włosów - i to będzie cel na kolejne miesiące pielęgnacji:) 

Pytanie do blondynek: jaką odżywkę polecacie? Chciałabym aby lekko "dopieszczała" kolor oraz pielęgnowała włosy na długości.

p.s. Kupiłam w końcu kompaktową TT i ciekawa jestem jak wpłynie na moje włosy po dłuższym stosowaniu!

A jak kondycja Waszych włosów w Lipcu?

Komentarze

  1. ja też chyba muszę zacząć tak skrupulatnie wszystko zapisywać...na pewno ułatwia to pielęgnację:)
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej na jednej kartce wypisać wszystkie produkty i zaznaczać kreseczkami:) + miejsce na uwagi typu: wygładził / przetłuścił itd...

      Usuń
  2. obecny kolor jest świetny, nie farbuj!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pofarbuję, bo żal mi tego co już zapuściłam naturalnego:) ale jak już naturalki będą do ramion to być może wtedy zdecyduję się na drastyczne cięcie ;p

      Usuń
  3. Pięknie pocieniowane włosy...Ja od czasu do czasu używam tej seri fioletowej profesjonalnej z goldwella(odżywka i szampon) i wlosy nie robia sie zolte i są mieciuśkie:)Polecam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję;) Myślałam raczej o drogeryjnych produktach bardziej dostępnych dla śmiertelnika;p

      Usuń
  4. Bardzo podoba mi się Twój aktualny kolor włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoje włosy wyglądają na bardzo zadbane :)

    OdpowiedzUsuń
  6. gratuluję wytrwałości :) ja wytrzymałam 1,5 roku z powrotem do natury i musiałam coś zmienić wróciłam do jasnego blondu i dobrze mi z tym :) bo włosy mimo wszystko są w dobrej kondycji - nie potrafię polecić odżywki dopieszczającej kolor bo takowej nie używałam/szukałam - super jednak sprawdza się odżywka z firmy z panią w kapeluszu - wersja aloesowa lekka i nie obciążająca włosów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba chodzi o Potters czy jakoś tak, miałam ale dla mnie na długości za lekka:/

      Usuń
  7. Kolor bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe, co napiszesz o Yves Rocher Olejku odbudowującym, bo mam go od dłuższego czasu i uważam za nieporozumienie ;))) Do ciała za to okazuje się całkiem dobry.
    Masz fajnie wycieniowane włosy i widzę, że u mnie jest podobny efekt ale na razie dużo krótsze....;)

    W okresie kiedy miałam jeszcze swój naturalny kolor- blond, najczęściej sięgałam po napar z rumianku i rzewienia jako plukanki, to miało największy wpływ jednak moje włosy miały kolor jasnego złotego blondu :)

    Moje włosy coraz bardziej przechodzą przemianę, ale jestem zadowolona, że ich nie ścięłam a jedynie nadałam nowy kształt. Co prawda, by go zobaczyć to muszę wyprostować lub wymodelować, ale rzadko to robię. Najbardziej cieszy mnie nowy kolor :))) bo widzę, że to jest dobry kierunek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehe to mamy podobne zdanie;) Użyłaś do ciała? też jest jakaś myśl, pachnie pięknie.

      Mam jeszcze trochę korzenia rzewienia to może popróbuję z płukaną, myślę też o miodzie czy piwie - zobaczę na co mi siły starczy:)

      Widziałam już, że całkiem ładnie Ci urosły na zdjęciach z wycieczki co miałaś na blogu:)

      Usuń
    2. To już wiem jaka będzie notka ;))) Tak, używam go do ciała i w moim przypadku zostawia efekt jak suchy olejek :) No i do tego zapach!

      Miodu nie próbowałam, ale z piwa fajnie wpływały na skręt- z kolorem nic się nie działo. Przez pewien czas używałam także szamponów, które miały za zadanie eliminować żółte pasma. Regularnie stosowane faktycznie przynosiły pożądane efekty, ale tak jak mówię, miałam inny kolor więc nie wiem, czy akurat u Ciebie byłoby tak samo lecz może warto spróbować?

      A co do TT, to tak naprawdę nie widzę, by ona jakoś wpływała na kondycję włosów. Plusem jest bezproblemowe rozczesywanie i tyle chyba :)

      Dziękuję :) Będę musiała niebawem pokazać aktualizację, akurat niebawem minie rok. Jak patrzę na zdjęcia to długość staje się coraz bardziej zauważalna i... mogę zrobić kawałek dobieranego :) Co prawda marny z niego ogonek, lecz w świetle tego co moje włosy przeszły jest nieźle, i mogę je swobodnie spiąć. To cieszy :)))

      Usuń
    3. Miód już stosowałam w połączeniu z maseczką czy odżywką, ale za mało by stwierdzić czy kolor jakiś sposób zmienia, na pewno nadaje super miękkość:)

      Piwo? obawiam się zapachu, ale kiedyś będę musiała spróbować, loków ani fal nie mam, ale jest nadzieja, że po wyczesaniu na okrągłą szczotkę będą uniesione od skóry głowy na dłużej.

      TT świetnie rozczesuje i przy okazji masuje skórę głowy:)

      Koniecznie zrób aktualizację - bo z przyjemnością poczytam co i jak stosujesz:D

      Usuń
  9. Jestem fanką Twoich włosów. Kolor masz piękny, więc dla mnie grzechem byłoby go niweczyć farbowaniem :D A i wyglądają tak miękko i gładko, że aż chciałoby się ich dotknąć :)

    Pomysł z prowadzeniem takich zapisków to świetny patent :)

    OdpowiedzUsuń
  10. piękne masz włosy! i kolor i długość i to jak wyglądają.. idealne *.*

    OdpowiedzUsuń
  11. Masz bardzo ładny kolor włosów

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne włosy!
    Bardzo podoba mi się Twój kolorek :D widać że wypielęgnowane :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne włoski, widać że zdrowe i zadbane. Tak trzymaj Kochana! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mnie też farbowanie kusi, ale aktualny kolor na szczęście podoba mi się :)

    Daj znać jak sprawuje się TT, mam wielką ochotę dokupić kompaktową :)

    OdpowiedzUsuń
  15. masz bardzo ładny kolor włosów
    naturalny
    jestem oczarowana

    muszę też zacząć zapisywać co stosowałam ile razy
    będę wiedziała jak się przyłożyłam do pielęgnacji

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo podoba mi się kolor Twoich włosów :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Twoje włosy stają się coraz ładniejsze, gratuluję :) I podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Masz piękne włosy :)

    Moje ostatnio to suche siano :/

    OdpowiedzUsuń
  19. Wyglądają na bardzo zdrowe, gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz. Zachowaj kulturę osobistą, nie obrażaj mnie, ani innych blogerów. Nie wklejaj linków. Masz pytanie - pisz, odpowiem tutaj lub w osobny poście jeżeli temat będzie wymagał rozwinięcia. Zawsze możesz też napisać do mnie maila, a ja najszybciej jak będę mogła odpiszę!