Recenzja: Krem do rąk i paznokci Intensiv - Kamill

Miniaturkę kremu do rąk kupiłam z myślą wyjazdu wakacyjnego.... aby kosmetyczka była lekka i zawierała wszystko co najpotrzebniejsze...

Kiedy to było? jakoś w sierpniu jeżeli mnie pamięć nie zwodzi. 30 ml kremu kosztowało ok. 3,50, na pewno nie więcej niż 5 zł. Przy czym są jeszcze wersje 50 ml oraz 100 ml (w cenach do 15 zł).
Recenzuję dopiero teraz, bo wcześniej, gdzieś mi się zawieruszył i był rzadko stosowany. Sama nie wiem czemu? Może przez niezbyt przyjemny dla mojego nosa zapach? Często po jego zastosowaniu zdarzało mi się kichać. Innym osobą zapach tak nie przeszkadza. Teraz już wyduszam z niego ostatnie resztki.
Krem zawiera w sobie: ekstrakt z rumianku i bisabolol - który ma działać kojąco na skórę, chronić zniszczone i wysuszone dłonie. Z przodu kremu widnieje też napis, że zawiera aloes oraz olej z avocado. Jak to ma się do składu, zobaczcie same:
Według mnie + za brak parafiny w składzie. Są parabeny - ale osobiście nie jestem na ich tle "uczulona" i nie omijam ich jakoś szczególnie.

Działanie:
Spisuje się na 5 z plusem. Pracuję w rękawiczkach, przeważnie winylowych, ale gdy ich nie mam to lateksowych, które są mocno pudrowane i lubią wysuszać skórę dłoni. Do tego jak każdy widzi - jest zima, więc i temperatury nie sprzyjają. Moje dłonie po zastosowaniu kremu natychmiast są wypielęgnowane. Skóra przyjemna w dotyku, bez lepkiej warstwy. Efekt pozostaje ze mną na dłużej niż do pierwszego umycia dłoni. Nie wiem czy to zasługa kremu, ale w sumie czego innego? że skóra dłoni jest promienna, rozjaśniona - wygląda zdrowo:)

Za tą cenę nie znalazłam jeszcze lepszego kremu. Kupię ponownie, mimo smrodku towarzyszącego stosowaniu. 

Komentarze

  1. muszę go w końcu kiedyś wypróbować, jednak trochę obawiam się tego zapachu, więc na początek skusze się na tą małą wersję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. krem z TBS ten z konopii też dla mnie jest śmierdziuszkiem, ale niektórym odpowiada

      Usuń
  2. Jak bylam mała, moja mama używała kremy Kamill - mam do nich sentyment ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś go miałam ;p bardzo dobrze się spisywał .

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam złe wspomnienia z kremami Kamill, przez ten smrodek właśnie. Ale skoro takie dobre to może warto odświeżyć znajomość? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeżeli masz już swój ulubiony to nie ma się co zmuszać, mi najbardziej odpowiadał krem z TBS, ale jest dużo droższy i też śmierdziuch

      Usuń
  5. ja mam miliard kremów do rąk i nie używam ich tak bardzo tylko jak mam jakiś w torebce. wtedy tak. muszę to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to warto jakiś zawsze mieć w torebce, ja po tych rękawiczkach zawsze kremuje łapki, no i po porządkach w domu

      Usuń
  6. chyba już go kiedyś używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobry krem zima jest na wage złota :) Heh mam jeden w domu, jeden w pracy i jeden w torebce - bez tego ani rusz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam taki sam krem jestem z niego bardzo zadowolona :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. u mnie niestety się nie sprawdził. nie robił nic

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miała, ale chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ulubiony krem mojej mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam kiedyś krem z tej serii. Jeśli chodzi o działanie - super, ale zapach niezbyt fajny. :) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam jeszcze żadnego produktu tej firmy. Chociaż kiedyś byłam bliska kupienia, tego zachwalanego w tamtym czasie, kremu z pompką.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ej, ale on ślicznie pachnie, delikatnie, ziołowo-rumiankowo. Ale ja bardzo lubię takie zapachy ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz. Zachowaj kulturę osobistą, nie obrażaj mnie, ani innych blogerów. Nie wklejaj linków. Masz pytanie - pisz, odpowiem tutaj lub w osobny poście jeżeli temat będzie wymagał rozwinięcia. Zawsze możesz też napisać do mnie maila, a ja najszybciej jak będę mogła odpiszę!