58# Sekrety makijażu Kim Kardashian...

Zostałam poproszona o wykonanie makijażu Kim... w czym tkwi sekret, dlaczego zachwycamy się jej makijażami? Przejrzałam setki zdjęć owej gwiazdy i powiem jedno: jej makijaże nie należą do skomplikowanych, głównie odcienie brązów, kreski lainerem, linia wodna wypełniona czarną kredką, oraz rzęsy do samego nieba. 
Sekret? to po prostu piękna kobieta! O ciemnej oliwkowej cerze, bez wyprysków, rysach twarzy - do pozazdroszczenia, oraz hipnotyzujących oczach o migdałkowym kształcie z uniesionymi kącikami.... Zapomniałam dodać, że ma również pełne usta - które chciałby całować nie jeden mężczyzna...
Na pudelku możecie Kim Kardashian zobaczyć bez makijażu. 
Po raz kolejny gwiazda, której makijaż mam zmalować ma inny typ urody - ale mam nadzieję, że dwie wersje makijażu jakie pokaże chociaż ociupinkę upodobnią mnie do Kim. 
Inspiracja pierwsza: 
w której można śmiało chodzić również w ciągu dnia, no może bez takich długaśnych rzęs...
Usta: TBS - pomadka o nr 64
Baza ArtDeco, cała powieka pokryta cieniem bazowym Inglot 352 matte, wewnętrzny kącik UD, Naked: sidecar, zewnętrzny: creep. Do rozświetlenia pod lukiem brwiowym oraz kącika wewnętrznego oka cien virgin. Sztuczne rzęsy InterVion o nr #620 black, na klej duo.
Inspiracja druga:
zdecydowanie wieczorowa
Przedstawiam bez sztucznych rzęs - i w takiej wersji mogłam pokazywać się dzisiaj w pracy (światło dzienne)
Oczy: baza ArtDeco, całe powieki ruchome pokryte cieniem UD (Naked) - naked, pod łuki brwiowe - kobo 101(mono), na załamaniu powieki ruchomej UD(naked) - smog, kreska na górnej powiece wykonana MAP czarny żelowy eyeliner - po reaktywacji duraline Inglot. Dolna powieka - Catrice 010 Mars Attacks, linia wodna soft precision eyeliner 31 - Inglot. Rzęsy wytuszowane Clinique - hight impact mascara.

oraz specjalnie dla Was z doklejonymi rzęsami oraz czarną linią wodną (niestety już światło sztuczne).
Usta: tak samo jak na zdjęciach wyżej, Essence - konturówka do ust 09 nude coral + błyszczyk do ust BeYu, heartbreaker 28.09K. Dodatkowo linia wodna - Avon SS black, oraz rzęsy InterVion #620 black. Brwi, cień do brwi Inglot 569 + żel modelujący Catrice (seria limitowana).

A jako fanka Zmierzchu - nie mogę dziś opuścić premiery "Przed świtem cz.2", możecie mnie spotkać na seansie o 20.20 w Sopockim kinie...
Miłego weekendu!

Komentarze

  1. Ostatnio sobie taki makijaż zrobiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ten pierwszy makijaż jest cudowny :)
    Bardzo mi się podoba muszę go kiedyś wykonać na sobie :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale masz piękne oczy. Z każdym razem nie mogę się napatrzeć :)
    A Kim bazo dobrze umie podkreślać makijażem atuty swojej urody.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem czy się sama maluje, na wielkie wyjścia ma makijażyste z tego co widziałam na youtubie kiedyś kiedyś...

      Usuń
  4. Ten ostatni baardzo kuszący :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Drugi jest niesamowity, wyglądasz zjawiskowo ;) Moim zdaniem sekretem Kim jest po prostu dobry makijażysta, bo jej cera wcale taka ładna nie jest plus nieskończona ilość sztucznych rzęs ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale koloryt cery + włosy, oczy robi swoje, w naszym klimacie nawet bez makijażu by się wybijała z tłumu

      Usuń
    2. Mnie też się wydaje, że Kim jest piękna "naturalnie", jakkolwiek to głupio nie zabrzmi w jej przypadku. Chodzi mi o to, że z taką orientalną urodą robi na nas wrażenie :)

      Cieszę się, że zmalowałaś moją prośbę - szczególnie pierwsza propozycja mi się podoba :)

      Usuń
    3. my bladolice możemy zazdrościć;P

      Usuń
  6. pierwszy makijaż dużo bardziej mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardziej na co dzień:) przestępny dla każdego - też bardziej taki preferuję, a że nie mogłam się zdecydować zrobiłam dwie wersję

      Usuń
  7. Hej... zapraszam Cię do wzięcia udziału w tagu... :)
    ...mam nadzieję, że Ci się spodoba...
    ...więcej informacji znajdziesz u mnie... ;)
    Pozdrawiam!

    A makijaże śliczne... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś od niej dużo ładniejsza. Ona to typowy plastik, zoperowany nos, pełen lifting i sztuczne usta!

      Usuń
    2. hmm nawet jeśli jest "zrobiona" to uważam, że na plus, nie jestem wielką fanką skalpela ale z umiarem owszem, dlaczego by sobie nie pomóc, jeżeli nas na to stać:)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz. Zachowaj kulturę osobistą, nie obrażaj mnie, ani innych blogerów. Nie wklejaj linków. Masz pytanie - pisz, odpowiem tutaj lub w osobny poście jeżeli temat będzie wymagał rozwinięcia. Zawsze możesz też napisać do mnie maila, a ja najszybciej jak będę mogła odpiszę!